Katarzyna Bosacka przerywa milczenie po rozstaniu. "W tych ciężkich chwilach". Tak sobie radzi
Katarzyna Bosacka pierwszy raz zabrała oficjalnie głos po tym, jak do mediów trafiła informacja o tym, że rozwodzi się z mężem po 26 latach. Co napisała na ten temat? To dla niej trudny czas.
Katarzyna Bosacka rozstała się z mężem
Katarzyna Bosacka w zeszłym roku świętowała 25-lecie ślubu. Z mężem doczekała się czworga dzieci. Wydawało się, że stanowią idealny duet. Niestety niedawno media obiegły informacje o tym, że ich związek nie przetrwał.
Marcin wyprowadził się miesiąc temu. Miał oznajmić Kasi, że opuszcza rodzinę dla innej kobiety - podał portal Plejada.
Mąż Katarzyny Bosackiej wydał oświadczenie po rozstaniu
W związku z rozpadem małżeństwa jako pierwszy głos zabrał Marcin Bosacki, czyli dziennikarz, senator i były ambasador RP w Kanadzie. Przekazał, że nie chciałby roztrząsać sprawy.
Kierując się szacunkiem wobec mojej żony, a także ochroną najbliższych, przede wszystkim naszych dzieci, nie chcę w jakikolwiek sposób komentować informacji mającej na celu wywołanie niepotrzebnej sensacji. Proszę o uszanowanie mojej decyzji - przekazał Pudelkowi Marcin Bosacki.
Kasia na samym początku również nie chciała mówić o końcu małżeństwa.
Nie chcę tego komentować... Nie chcę tego w mediach wałkować – orzekła gospodyni “Wiem co jem i wiem co kupuję” - przekazała Kasia Super Expressowi.
Teraz specjalistka od żywienia i mądrych zakupów zmieniła zdanie.
Kasia Bosacka zabrała głos po rozstaniu z mężem
Kasia po tym jak pojawiły się pierwsze informacje o rozpadzie jej małżeństwa zdecydowanie mogła liczyć na swoich fanów. Ci okazali jej ogromną ilość wsparcia. Teraz pierwszy raz zabrała głos w sprawie i podziękowała za ogromną troskę i wiadomości od internautów.
Witajcie! Chciałam bardzo serdecznie podziękować za wszystkie słowa wsparcia i otuchy w tych ciężkich dla mnie chwilach. Przepraszam, że nie mogę wszystkim odpowiedzieć osobiście. Dziękuję za tysiące lajków, przytulasów i serduszek .
Następnie dodała, że nie ma zamiaru się załamywać.
Za zaproszenia do Gdyni, Krakowa, na Mazury, do Dublina, Waszyngtonu, Helsinek, Brukseli, Austin, Toronto, Paryża, Ottawy... Dzięki Wam łatwiej mi było poprawić koronę i iść naprzód. Dobrze, że jesteście!
Widać, że Kasia pomimo trudnych chwil jest bardzo dzielna.