Kim jest Dionizos z talerza z rozpoczęcia IO?
IO 2024 w Paryżu trwa w najlepsze, pomimo towarzyszących mu skandali. “Ostatnia wieczerza” okazała się ucztą na Olimpie, której głównym bohaterem był grecki bóg Dionizos. Kim jest w rzeczywistości pomalowany na niebiesko artysta? Niedawno widzieliście go w wielkim hicie!
IO 2024 Paryż: kontrowersje i problemy
IO 2024 w Paryżu do teraz mierzy się z oskarżeniami ze strony środowisk konserwatywnych, oburzonych rzekomym ukazaniem “Ostatniej Wieczerzy” Leonarda da Vinci na ceremonii otwarcia Olimpiady. W sprawie wypowiedzieli się już jednak zarówno twórcy, jak i specjaliści od kultury antycznej. Scena w rzeczywistości przedstawiała ucztę greckich bogów na Olimpie, bardzo częsty motyw w malarstwie.
Odniesienie to wcale nie dotyczy Ostatniej Wieczerzy Leonarda da Vinci. Potwierdził to Thomas Jolly. Jest to Uczta Bogów, taka jak ta autorstwa Jana Harmensza van Biljerta, namalowana około 1635 roku i przechowywana w Musée Magnin w Dijon. Bogowie Olimpu świętują małżeństwo Tetydy i Peleusa; w centrum stołu nie znajduje się Chrystus, ale ukoronowany Apollo. Na pierwszym planie siedzi Bachus-Dionizos. Krytykujący i inni fałszywi wyznawcy nie mają żadnego pojęcia o kulturze klasycznej – napisał na Facebooku Olivier Joseph.
Dyrektor artystyczny ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, Thomas Jolly, tłumaczy:
Myślałem, że było to dość jasne, ponieważ do stołu przybywa Dionizos. Jest on tam, bo jest bogiem święta, wina, ojcem Sequany, bogini związanej z rzeką [bogini rzeki Sekwany w religii galo-rzymskiej – red]. Pomysł polegał raczej na tym, by zrobić wielkie święto pogańskie, związane z bogami Olimpu… Olimp – olimpizm – mówił Jolly w rozmowie z portalem BFMTV.
Niestety artyści, biorący udział w tym przedstawieniu, mierzą się obecnie z potwornym hejtem i groźbami. Najwięcej ataków przyjmuje Barbara Butch, która, choć wcielała się w ukoronowanego Apolla, a nie Jezusa, musiała skierować sprawę do sądu, bo zaczęła bać się o swoje bezpieczeństwo. A co z niebieskim Dionizosem, który pokazał się niemal całkowicie nagi na talerzu podczas uczty bogów? Wiemy, o czym śpiewał!
"Na początku planowałam milczeć". Gwiazda "Ostatniej wieczerzy" przerażona Była "Jezusem" na otwarciu IO, a teraz komentuje głośną aferęO czym jest piosenka Dionizosa z ceremonii otwarcia IO 2024?
W komentowanej scenie widzimy wielką, srebrną tacę z kwiatami i owocami, która unosi się, by ukazać Dionizosa – greckiego boga teatru, dzikiej natury i wina. Postać jest pomalowana na niebiesko i poza bielizną (także pokrytą niebieską farbą), nie ma na sobie ubrań. Dionizos na ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich śpiewa piosenkę “Nu”, co tłumaczy się na “Nadzy”.
Utwór“Nu” jest apelem o pokój, pojednanie z naturą, odrzucenie szaleństwa konsumpcjonizmu i zwrócenie się ku sobie nawzajem, odnalezieniu więzi. Wyraża też krytykę wobec przemocy seksualnej.
Gdzie schować rewolwer, gdy jest się zupełnie nagim? – śpiewa artysta, wskazując na swoje krocze – Wiem, o czym myślisz. Ale to nie jest dobry pomysł. Nie będzie więcej bogatych i biednych, gdy wrócisz do bycia nagim. Żyj tak, jak się urodziłeś, nago. Podobnie jak zwierzęta, które nigdy nie popadają w przesadę, widzą, że wyglądamy zbyt podobnie, małpy w płaszczach, pelikany w kapeluszach. Wszyscy jesteśmy siostrami i braćmi, kiedy jesteśmy nadzy – śpiewa niebieski Dionizos.
Artystą, który wcielił się w Dionizosa na ceremonii otwarcia IO, jest znany francuski komik, aktor, śpiewak i reżyser. W sferze zawodowej posługuje się pseudonimem Philippe Katerine, a kim jest naprawdę? Niedawno wszyscy widzieli go w wielkim hicie, a jego żona jest córką jednego z najbardziej legendarnych aktorów na świecie, wszystkie szczegóły i zdjęcia poniżej.
Kim jest Dionizos z ceremonii otwarcia IO 2024 w Paryżu?
Philippe Blanchard, bo tak brzmi prawdziwe imię i nazwisko “Dionizosa” Philippe'a Katerine, jest znany we Francji już od początku lat 90. To nagradzany autor wielu spektakli, albumów muzycznych i singli. Prywatnie jest ojcem trójki dzieci. Dwoje najmłodszych synów, Billy i Alfred, to owoc związku z Julie Depardieu, czyli córką Gérarda Depardieu.
Francuzi zakochali się w nim, kiedy wcielił się w Borisa Viana w muzycznym filmie o Serge'u Gainsbourgu “A Heroic Life, autorstwa Joann Sfar”. Poniżej znajdziecie piosenkę z tej produkcji, śpiewają przez artystę. Cały świat za to zobaczył to w nowym filmie o przygodach Asteriksa i Obeliksa: “Asteriks i Obeliks: Imperium Smoka” z 2023. Wcielił się tam w Kakofoniksa, czyli muzyka z wioski galijskiej. A jak komentuje swoje upodobanie do pokazywania się nago w swoich przedstawieniach?
Jestem szczęśliwy, gdy proszą mnie o rozebranie się. Często w młodości wołałem mamę do kuchni, a gdy odwracała się, to pokazywałem jej tyłek. To był rytuał. Za każdym razem była zszokowana, ale się śmiała. Wtedy zrozumiałem, że muszę pokazać się nago innym ludziom – mówił Philippe Katerine w rozmowie z "Le Parisien".
Poniżej znajdziecie piosenki i zdjęcia “Dionizosa” – już bez niebieskiej farby.
Źródło: apnews.com, Le Parisien