Kolejny wybitny aktor nie żyje. Polacy pokochali go za rolę w "Breaking Bad". Gdzie jeszcze grał Mark Margolis?
Mark Margolis nie żyje. Wybitny amerykański aktor znany m.in. z roli w kultowym serialu “Breaking Bad” zmarł w wieku 83 lat. O śmierci artysty poinformował jego syn, który również zajmuje się aktorstwem.
Mark Margolis nie żyje
Bezwzględny i niemający żadnych skrupułów morderca z “Człowieka z blizną”, stetryczały i złośliwy sąsiad głównego bohatera “Ace'a Ventury: Psiego detektywa”, czy mściwy baron narkotykowy z “Breaking Bad” . Wymienione role to zaledwie ułamek obszernego dorobku Marka Margolisa.
Aktorstwem amerykański artysta zajmował się już od wczesnych lat 50. Skończył słynne Actors Studio, a wkrótce później studiował również pod skrzydłami wybitnego nauczyciela Lee Strasberga.
Dorobek Marka Margolisa
Na dużym ekranie Mark Margolis stworzył szereg wybitnych kreacji , do swoich filmów zatrudniali go m.in. Francis Ford Coppola, Brian De Palma, czy Ridley Scott. Niemal regularnie pracował także z Darrenem Aronofskym.
Największą sławę zyskał w ostatnich dziesięcioleciach życia, za sprawą roli Hectora “Tio” Salamanki , byłego barona narkotykowego związanego z wpływowym meksykańskim kartelem z serialu “Breaking Bad” oraz jego spin-offu, “Better Call Saul” .
Śmierć Marka Margolisa
Za wybitną kreację z “Breaking Bad” otrzymał w 2012 r. nominację do nagrody Emmy . Statuetkę odebrał mu wówczas Jeremy Davies za serial “Justified: Bez przebaczenia”.
Mark Margolis zmarł w wieku 83 lat . O jego odejściu poinformował jego syn Morgan, który przed laty udał się w drogę, którą przez całe swoje życie podążał jego ojciec i również został aktorem.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: hollywoodreporter.com