Księżna Charlene już tak nie wygląda, przeszła spektakularną metamorfozę. Trudno ją rozpoznać
Znacie “najsmutniejszą księżnę na świecie”? Księżna Monako z charakterystycznym wyrazem twarzy zaprezentowała się podczas ostatniego wyjścia publicznego w zupełnie nowej odsłonie. Kobieta postawiła na mocny kolor.
Czasem wystarczy jedynie zmienić odcień włosów, aby totalnie odświeżyć swój wizerunek. Tak zrobiła księżna Charlene. Jak teraz wygląda?
Księżna Charlene - w tym kolorze jej do twarzy
Księżna Charlene z Monako stała się rozpoznawalna ze względu na swoją mimikę. Podczas bajkowego ślubu kobieta wyglądała, jakby za chwilę miała wybuchnąć płaczem. Łatka “najsmutniejszej księżniczki na świecie” na dobre została jej przypięta, dzięki temu też wszyscy bacznie śledzą jej losy, próżno czekając na uśmiech.
Kobieta upodobała sobie bardzo krótkie fryzury, w których nieliczne damy wyglądają korzystnie. Z reguły stawiała na blond w chłodnym odcieniu, jednak tym razem kompletnie zaszalała.
Księżna Charlene z Monako - odzyskała w końcu humor?
Mamy dla Was dobrą wiadomość! Widać, że metamorfoza fryzury poprawiła nieco humor księżnej Charlene. Kobieta zdecydowała się na nieco dłuższe włosy w kolorze ciemnej czekolady.
Ten odcień pięknie podkreślił jej porcelanową skórę i oczy w kolorze lodu. Takie posunięcie było strzałem w dziesiątkę i zdecydowanie odmłodziło księżną Monako. Wbrew pozorom dobrze dopasowana barwa ciemnych włosów może odjąć kilka lat.
Prawdziwy obraz rodziny królewskiej
“Najsmutniejsza księżniczka na świecie” to obraz, który przedstawia prawdziwe oblicze monarchii. Mimo wielu lat spędzonych razem księżna Charlene zdaje się nadal być nieco wycofana i smutna, tak samo jak w dniu ślubu.
Jeśli można wierzyć plotkom, chwilę przed ceremonią dowiedziała się ona o zdradach przyszłego małżonka i mimo to musiała wziąć z nim ślub. Podobno została złapana, gdy wsiadała już do samolotu, aby uciec z Monako.
Zobacz zdjęcia: