Kto i ile dał w kopercie Roxie i Kevinowi? Wokalistka wszystko wygadała

Ślub Roxie Węgiel i Kevina Mgleja

Roksana Węgiel i Kevin Mglej powiedzieli sobie sakramentalne "tak" 25 sierpnia w kościele św. Michała Archanioła i św. Anny w Dydni. Ceremonia była utrzymywana w tajemnicy aż do ostatniej chwili, a zdjęcia z wydarzenia pojawiły się w mediach społecznościowych dopiero wieczorem. Wesele miało miejsce w winnicy na Pogórzu Dynowskim i podobnie jak sama uroczystość, było zorganizowane z dużą dyskrecją, aby uniknąć zainteresowania mediów.

Goście weselni nie wiedzieli, dokąd jadą, ponieważ byli przewożeni autokarami, nie znając ostatecznego celu. Na przyjęciu serwowano interesujące menu, a pierwszy taniec był przygotowany pod okiem profesjonalistów z "Tańca z Gwiazdami".

Jak mieszkają Roxie i Kevin?

Obecnie młode małżeństwo stopniowo dzieli się z mediami swoim nowym życiem. Niedawno zaprosili kamery programu "Dzień Dobry TVN" do swojego domu. Widzowie mogli zobaczyć minimalistyczne, nowoczesne wnętrze, utrzymane w odcieniach szarości i beżu, z eleganckimi złotymi akcentami.

Szczególną uwagę przykuł drewniany krzyż, który zawisł obok złotych płyt artystki. Roksana nie ukrywa, że wiara odgrywa w jej życiu istotną rolę, a religijne symbole są dla niej ważnym elementem codzienności.

Wiara jest bardzo ważnym elementem naszego życia. Pierwszy temat, na jaki zaczęliśmy rozmawiać, jest wiara. Czerpię siłę z modlitwy i wiem, że warto mieć kontakt z tą siłą wyższą, którą dla mnie jest Bóg.

Teraz Roxie nie pozostawia wątpliwości również, co do wartości kopert. Goście się wykosztowali.

Roxie zdradziła, co dostali w prezencie ślubnym

Zaproszeni goście, w tym znane osobistości jak Maffashion, Ola Nowak czy Michał Kassin, chętnie dzielili się w mediach społecznościowych relacjami z imprezy. Choć ujawnili wiele szczegółów, Roksana Węgiel wciąż jest pytana o ceremonię, nawet kilka miesięcy po jej zakończeniu.

Jednym z najczęstszych tematów jest kwestia prezentów ślubnych. W rozmowie z Eską wspomniała, że wraz z mężem, Kevinem Mglejem, otrzymali m.in. „sentymentalne prezenty, takie jak ikony różnych świętych”. Teraz poruszyła bardziej kontrowersyjny wątek, dotyczący pieniędzy – zarówno tych wydanych na organizację ślubu, jak i podarowanych przez gości.

Nie są to tanie rzeczy, to na pewno. Myślę, że każdym, kto organizował wesele, po prostu zdaje sobie sprawę z tego, że w zależności od tego, jakie chcesz mieć wesele, tyle musisz zapłacić. To jest normalne — powiedziała w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.

W rozmowie podkreśliła również, że nie przywiązywała wagi do tego, ile pieniędzy i od kogo otrzymała w prezencie. Według niej nie miało to znaczenia, ponieważ najważniejsze było wspólne świętowanie z bliskimi.

Ekspertki ślubne inaczej patrzą na te kwestie, ale dla mnie to w ogólne nie miało znaczenia. Szczerze, ja byłam skupiona na ślubie i to było dla mnie najważniejsze. A nie to, kto ile dał w kopercie — dodała.