Loreen przed laty dokonała coming outu. Nie jest jedyna, Eurowizja od lat kocha queerowych artystów
Za nami Wielki Finał Konkursu Piosenki Eurowizji w Liverpoolu. Prestiżowe show wygrała reprezentująca Szwecję Loreen. Mało kto wie, że wokalistka jakiś czas temu dokonała coming outu.
Wiele osób otwarcie nazywa Eurowizję queerowym show, podczas którego wiele elementów poświęconych jest społeczności LGBTQ+. Szwedka nie jest pierwszą tęczową artystką, która wygrała konkurs piosenki.
Zwyciężczyni Eurowizji 2023 Loreen jest biseksualna
Tegoroczną zwyciężczynią odbywającego się w Liverpoolu konkursu została reprezentantka Szwecji Loreen , która na scenie zaprezentowała się z piosenką “Tattoo”. Jest to już druga wygrana charyzmatycznej piosenkarki, która poprzednio zaczarowała całą Europę swoim utworem “Euphoria” w 2012 roku.
I choć Eurowizja przez wielu określana jest mianem queerowego święta, szwedzka artystka dopiero pięć lat po swojej wygranej ujawniła, że jest osobą biseksualną. Gwiazda udzieliła szczerego wywiadu dla narodowej telewizji, w którym opowiedziała, czym tak naprawdę jest dla niej miłość.
– Wiele osób zbyt mocno koncentruje się w tym kontekście na seksie, seksualności. Miłość jest czymś znacznie więcej. Miłość jest wszędzie – mówiła wówczas.
Loreen nie jest jedyną queerową artystką z tegorocznej Eurowizji
Sama piosenkarka już wcześniej dawała znaki, że nie jest osobą heteroseksualną. Podczas jednego z odcinków szwedzkiego programu “Idol” zasugerowała, że mylą się te portale, które twierdzą, że lubi tylko i wyłącznie mężczyzn. Otwarcie jednak przyznała to dopiero w 2017 roku.
– Jestem otwarta na znalezienie miłości. Jeżeli to będzie dobrze współgrało z kobietą, to nie mam nic przeciwko temu – wyznała w rozmowie z Renee Nyrbergiem.
Co ciekawe, Szwedka nie jest jedyną tęczową artystką tegorocznej edycji show. Kolejnym przykładem jest zdobywczyni piątego miejsca – reprezentująca Norwegię Alessandra, która otwarcie opowiada o swojej biseksualności.
Przedstawicielami środowiska LGBTQ+ są również Serb Luke Black oraz Belg Gustaph , który na konkurs przybył ze swoim mężem i już podczas konferencji prasowej w Liverpoolu odbierał gratulacje od belgijskiej społeczności LGBTQ+.
Loreen to nie pierwsza tęczowa zwyciężczyni Eurowizji
Oprócz Loreen wśród przedstawicieli środowiska LGBTQ+, którzy zajęli pierwsze miejsce na Eurowizji, koniecznie trzeba wymienić Duncana Laurence'a. Holender, który tryumfował w 2019 roku z piosenką “Arcade” jest otwarcie osobą biseksualną i obecnie planuje ślub ze swoim narzeczonym.
Kolejnym przykładem jest reprezentantka Serbii z 2007 roku Marija Serifovic, która pięć lat po swoim tryumfie wyznała, że woli kobiety. Warto tu wymienić również Conchitę Wurst (Austria 2014), transpłciową Danę International (Izrael 1998) czy zespół Måneskin (Włochy 2021), którego dwóch członków otwarcie się wyoutowało. Podczas gdy basistka Victoria de Angelis przyznała, że jest biseksualna, perkusista Ethan Torchio zdradził, że nie przypisuje się do żadnej z orientacji i jest otwarty na miłość.
Polskim przykładem (choć nie zwycięzcy, a uczestnika) może być tutaj nasz niezawodny Michał Szpak, który w ubiegłym roku wyjawił, że jest panseksualny i płeć nie ma dla niego żadnego znaczenia, jeśli chodzi o miłość i relacje.
Zobacz zdjęcia: