Majątek zaszkodził w karierze Bachledy-Curuś? Szokujące doniesienia

Początki Alicji Bachledy-Curuś w Ameryce

Alicja Bachleda-Curuś dorastała w Krakowie, ale po ukończeniu szkoły wyjechała do Stanów Zjednoczonych, aby podążać za swoim marzeniem o sukcesie w świecie filmowym. Jej kariera zaczęła się obiecująco, zwłaszcza po roli Zosi w filmie "Pan Tadeusz" reżyserowanym przez Andrzeja Wajdę. Mimo sukcesów na rodzimym rynku pragnęła więcej.

Za oceanem w 2007 roku ukończyła prestiżowy instytut Lee Strasberga, jedną z najbardziej renomowanych szkół artystycznych w USA. W przeszłości dużym zainteresowaniem cieszył się jej związek z irlandzkim aktorem Colinem Farrellem, znanym z rozrywkowego stylu życia i związków z wieloma światowymi gwiazdami w tym z: Angeliną Jolie, Britney Spears, Salmą Hayek, Rihanną, czy Demi Moore.

Kiedy pojawiły się w mediach fotografie ciężarnej Alicji zrobione na lotnisku w Los Angeles, polskie tabloidy oszalały. Ich syn Henry Tadeusz urodził się w 2009 roku. Jednakże związek pary nie przetrwał, przeradzając się w przyjaźń.

Alimenty od Collina Farrella

Kilka lat temu media donosiły, że Alicja Bachleda-Curuś otrzymuje od Colina Farrella 100 tysięcy złotych miesięcznie jako alimenty na swojego syna Henry'ego Tadeusza. W rozmowie z magazynem "Grazia" aktorka wyraziła swoje zdanie w tej sprawie, podkreślając, że od dawna jest samodzielna i nigdy nie starała się o finansowe wsparcie.

Od wyjazdu z Polski zrobiłam ok. 20 filmów w Stanach i Niemczech, ale uwagę zwraca tylko to, jakie mam relacje z Colinem, jakie alimenty dostaję i jakiej wielkości mam kredyt. O alimenty nigdy nie występowałam, również nie posiadam wspomnianego kredytu

Przyznała również, że utrzymuje bardzo dobre relacje ze swoim byłym partnerem i zawsze może na niego liczyć.

Nie wychowuję Henry'ego sama. Mam z jego tatą bardzo dobre relacje i mimo że nie jesteśmy razem, wychowujemy Henia wspólnie w miłości i przyjaźni. Myślę, że to była i jest najlepsza z opcji

Teraz ujawniono, jak dużym majątkiem dysponuje Alicja Bachleda-Curuś.

Majątek Alicji Bachledy-Curuś

Ponoć duża suma pieniędzy, jaką posiada z alimentów Alicja, pozwala jej na selekcjonowanie ofert pracy według własnych upodobań.

Dzwoniłem kiedyś do niej, żeby zaproponować jej udział w programie telewizyjnym. Nawet nie odebrała telefonu - mówi w rozmowie z ShowNews producent z branży muzycznej.

Jak jednoznacznie stwierdził "jeden z producentów pracujących w Los Angeles", Alicja Bachleda-Curuś tak naprawdę nie ma szans na osiągnięcie prawdziwej kariery w Hollywood.

Ma akcent wschodnioeuropejski, a takich ról dużo tu nie ma. Poza tym amerykańskie gwiazdy potrafią zagrać z innym akcentem, a są pewniejszą inwestycją - oznajmił ekspert.

Poniżej przedstawiamy wyliczenia dotyczące majątku aktorki. Jednak nie tak zapewne widziała swoją karierę w Hollywood. Obecnie nie słychać o żadnych angażach, a Alicja zdaje się realizować inne projekty.

Alicja Bachleda-Curuś pochodzi jednak z jednego z najbogatszych rodów podhalańskich, związanych z działalnością hotelarską i deweloperską. Jej stryj, Adam Bachleda-Curuś, prowadzi firmę Bachleda Grupa Inwestycyjna, która zajmuje się m.in. operowaniem hoteli takich jak Mercure Kasprowy Zakopane czy MGallery by Sofitel Bachleda Luxury Hotel w Krakowie.

Rodzina ta jest również właścicielem ponad stu nieruchomości na całym świecie, a także twórcą marki ekskluzywnych ubrań CH Carolina Herrera, posiadając eleganckie butiki w centrum handlowym Fashion Street Krupówki 29. Według amerykańskiego portalu Idol Networth majątek Alicji Bachledy-Curuś jest wyceniany na kwotę 34 milionów dolarów (ponad 135 milionów złotych).

Aktorka od lat mieszka w luksusowej posiadłości na Hollywood Hills, blisko swojej pracy w studiach filmowych. Według "Faktu" wynajem jej domu o powierzchni 225 metrów kwadratowych kosztował około 14 tysięcy dolarów miesięcznie, a jego wartość rynkowa szacowana jest na około 3 miliony dolarów. Posiadłość składa się z czterech sypialni i trzech łazienek, a jej aranżacja oparta jest na jasnych, delikatnych kolorach.