Małgorzata Rozenek postawiła na nogi całe lotnisko. Aż pięciu mężczyzn chciało pomóc. Ludzie patrzyli tylko na nią
Małgosia Rozenek postanowiła wyruszyć w kolejną podróż. Na lotnisku pojawiła się u boku męża, a przy okazji postawiła obsługę na nogi. Co się działo? Oj długo jej nie zapomną.
Małgorzata Rozenek w nowym programie
Małgosia Rozenek nie ukrywała, że od zawsze marzyła o tym, aby poprowadzić “Dzień Dobry TVN”. W końcu wszystko się ziściło i dostała swoją szansę. Nie trwało to jednak zbyt długo. Nie minął nawet rok, a już straciła posadę w porannym formacie.
Stacja nie zamierzała się jednak rozstać z jedną ze swoich największych gwiazd. Niemal natychmiast rozpoczęła ona pracę nad kolejnym formatem. Od miesięcy fani mogą podglądać na Instagramie, jak szykuje się do wielkiego debiutu . Wszystko będzie wymagało od niej niebywałej sprawności fizycznej, ale widać, że do sprawy podeszła niezwykle poważnie i profesjonalnie.
Małgosia ćwiczy nie tylko na siłowni i we własnym domu, ale też podczas wyjazdów. W Dubaju odwiedziła nawet Roberta Karasia i jego żoną Agnieszkę Włodarczyk. Z triathlonistą przebiegła nawet maraton w upale.
Nowy program, który niebawem pojawi się w TVN, będzie opierał się właśnie na sportowych wyzwaniach stawianych przed Małgosią i jej przeciwnikami.
Małgorzata Rozenek chwali się treningami
Małgosia w ostatnim czasie zaimponowała wielu osobom. Gwiazda jest bardzo zdeterminowana i nie odpuszcza treningów. Wstaje bladym świtem, gdy jej bliscy jeszcze smacznie śpią. Wówczas rusza na siłownię i basen, a gdy jej dzieci pójdą do szkoły i przedszkola rusza na kolejny trening.
Wiem, że to dużo, ale też cel, który przed sobą postawiłam, mały nie jest rozpoczynanie dnia o 5 rano i trenowanie do 8:00 mocno mnie do tego celu przybliża i najważniejsze, że bez szkody dla rodziny, która wtedy sobie śpi albo zbiera się do szkoły, bo na szykowanie do przedszkola zawsze się wyrabiam, bo przerwa między jedną jednostką a druga właśnie wtedy wypada, więc szykuje Henia i lecę na drugi trening, a jak wszyscy wracają do domu, to mają mnie już tylko dla siebie, bo rodzina jest najważniejsza, jedynym minusem wczesnego wstawania, jest wczesne chodzenie spać, więc nocne życie nie dla mnie - tłumaczyła w sieci.
Z komentarzy można wyczytać, że gwiazda zmotywowała wiele swoich obserwatorek do dbania o kondycję.
Ulubienica internautów właśnie pochwaliła się w sieci relacją z kolejnego wyjazdu. Przez to, co przewoziła, postawiła obsługę lotniska na nogi. Takich widoków często się nie ogląda. Ludzie patrzyli z zaciekawieniem. Co się działo?
Co Małgorzata Rozenek przewoziła samolotem?
Małgosia stara się być w stałym kontakcie z fanami i na bieżąco relacjonuje im na Instagramie, jak wygląda jej codzienność. Gwiazda niedawno wróciła z rodziną z Dubaju i okazuje się, że długo nie zabawiła w Polsce. W sobotę pochwaliła się relacją z lotniska i kolejnym wyjazdem.
Gwiazda zaskoczyła fanów, ponieważ na wyjazd postanowiła zabrać własny rower. Sprzęt najpierw odprawiła na lotnisku w Warszawie i gdy dotarła na miejsce, miała nie lada kłopot z tym, jak zabrać go do miejsca docelowego. Na miejscu musiała pojawić się bagażowa taksówka i kilku mężczyzn z obsługi lotniska, którzy próbowali włożyć spory pakunek do samochodu.
Pysiula z twoim rowerem zawsze kłopot. Zawsze piątka ludzi pakuje. Dobrze, że jednak nie chciałaś jeździć na koniach, bo byśmy konia musieli z koniem jeździć - mówił Radosław Majdan w relacji, która trafiła do sieci.
Radek przyznał, że podczas podróży z jego żoną na lotnisku nie ma nudy. Poniżej możecie zobaczyć, co się działo.