Mało kto spodziewałby się, że Anna Ilczuk ma córkę w takim wieku. Data urodzenia aktorki wzbudzi zdziwienie fanów
Anna Ilczuk dała się poznać szerszej publiczności dzięki serialom “Pierwsza miłość” i “Świat według Kiepskich”. Prywatnie gwiazda jest żoną aktora Andrzeja Kłaka. Małżeństwo doczekało się córki.
Anna Ilczuk w telewizji i teatrze
Anna Ilczuk polskim telewidzom zapadła w pamięć przede wszystkim dzięki roli charyzmatycznej narzeczonej Waldka w kultowym już “Świecie według Kiepskich”. Fani kojarzą ją też na pewno dzięki kreacji Emilii Śmiałek z “Pierwszej miłości”. Choć niewielu wielbicieli artystki byłoby skłonnych w to uwierzyć, w poniedziałek skończyła 42 lata .
Na ekranach pojawia się dość często, działalność aktorki to jednak przede wszystkim teatr, w którym spełnia się już od 2000 r., kiedy to miała okazję zadebiutować. Dziś podziwiać możemy ją m.in. na deskach Teatru Powszechnego .
Życie prywatne Anny Ilczuk
To właśnie dzięki aktorstwu Anna Ilczuk odnalazła miłość swojego życia. Jej ukochany, Andrzej Kłak, również para się tym zajęciem. Zakochani stanęli na ślubnym kobiercu w 2015 r.
Wspólna pasja to również wspólny zawód . Małżonkowie mieli okazję współpracować ze sobą w teatrze, a mąż gwiazdy występował również epizodycznie w “Świecie według Kiepskich”.
Córka Anny Ilczuk
Miłość Anny Ilczuk i Andrzeja Kłaka zaowocowała córką, która przyszła na świat w 2014 r. Dziewięcioletnia dziś Zosia jest oczkiem w głowie rodziców, którym bardzo zależy na tym, by ich pociecha mogła dorastać w wolnym kraju i świecie, którego mieszkańcom zależy od zachowania go od degradacji . Świadczyć może o tym udział aktorki w protestach społecznych oraz monolog, który wygłosiła w Teatrze Powszechnym przed dwoma laty.
Dwa lata temu, gdy była premiera tego spektaklu, mówiłam, że mam 37 lat, a moja córka 4 i tak dalej, i tak dalej… Upłynęły dwa lata i czuję się totalnie bezradna, bo przez te dwa lata nie stało się nic . Po prostu nic się nie wydarzyło. Nie zrobiliśmy nic. I za dwanaście lat, teraz już właściwie za dziesięć lat, kiedy ten kryzys ekologiczny będzie na bardzo, bardzo poważnie, moje dziecko będzie dopiero na początku swojego życia . I najbardziej boję się o to, że nie będzie miała nawet dostępu do wody i powietrza. (…) Czuję ogromną bezradność i bezsilność… Nie robimy nic. Już nawet o tym nie myślimy - przekonywała artystka.