Była wielką gwiazdą TVP, nieoczekiwanie została wyrzucona z pracy. Nie poddała się i szybko została... milionerką
Jedną z głównych sił TVP jest grono gwiazdorskich prezenterów, którzy przyciągają do odbiorników miliony widzów. Czasem jednak drogi dziennikarzy oraz stacji telewizyjnej rozchodzą się w zupełnie różnych kierunkach. W przypadku byłej gwiazd "Teleexpressu" zmiana kariery okazała się żyłą złota.
TVP wprowadza spore zmiany w gronie prezenterów
Ostatnimi czasy stacja postawiła na wiele nowych twarzy i powracające gwiazdy małego ekranu. W samym "Pytaniu na śniadanie" pożegnaliśmy Łukasza Nowickiego, a powitaliśmy m.in.: Annę Popek oraz Roberta Rozmusa.
Wbrew pozorom rotacje w TVP są częste, choć stacja stara się zatrzymać najbardziej znane gwiazdy w swoich szeregach. Poczucie wolności było jednak ważniejsze dla m.in.: Macieja Orłosia czy Magdaleny Mikołajczak-Olszewskiej.
To właśnie była gwiazda "Teleexpressu" może zapisać na koncie sukcesów zerwanie współpracy ze stacją. Jej kariera ułożyła się bez problemu.
Natalia Janoszek po aferze... wraca na ścianki? Wszystko w "wielkim stylu". Efekty? Zobaczcie samiMagdalena Mikołajczak-Olszewska była jedną z największych gwiazd TVP
Pracę w TVP rozpoczęła na początku lat 90., pracując "za kulisami". Szybko jednak okazało się, że kamera pokochała prezenterkę, a ona świetnie odnalazła się w nowej roli. Widzowie doskonale znali ją z "Teleexpressu", "Panoramy" oraz śniadaniówki "Kawa czy herbata?".
Ostatecznie Magdalena Mikołajczak-Olszewska zakończyła współpracę ze stacją w 2016 roku, gdy na stanowisku dyrektorskim zasiadł Jacek Kurski. Mimo dużej zmiany gwiazda pokazała, że ma głowę do interesów.
Dziś Magdalena Mikołajczak-Olszewska jest milionerką
Przez lata prowadziła różne działalności związane z show-biznesem, w tym spółkę Stavka, która przeprowadziła castingi do filmów czy seriali. Pomysł wart milion złotych przyszedł do niej jeszcze za czasów pracy w TVP.
Magdalena Mikołajczak-Olszewska wystąpiła o przyznanie koncesji na nadawanie kanału o nazwie U-TV. Niedługo później pomysłem zainteresowała się Grupa TVN, która odkupiła udziały od dziennikarki. Dzięki jej pomysłowi dziś możemy cieszyć się kanałem TTV, który dostarcza rozrywkę pod postacią m.in.: "Królowych życia" czy "Gogglebox".
Prezenterka wyszła z interesu ze sporą nadwyżką, zostając prawdziwą milionerką.