Kosmiczna wpadka na antenie TVN. Werner pojawiła się na ekranie, a widzowie zdębieli
Programy na żywo rządzą się swoimi prawami. Często dochodzi do wpadek, które potem są szeroko komentowane. Tym razem widzowie zobaczyli Anitę Werner i byli w szoku.
Anita Werner gwiazdą TVN
Anita Werner jest związana z TVN24 od samego początku istnienia stacji, gdzie zdobywała pierwsze doświadczenia przed kamerą, prowadząc programy takie jak "Fakty po południu" i "Fakty po Faktach". Od 2007 roku jest jedną z najpopularniejszych prezenterek głównego wydania serwisu informacyjnego. Za swój profesjonalizm otrzymała już 5 Telekamer oraz 3 Wiktory, ale to nie wszystko.
Ostatnio 46-letnia dziennikarka zniknęła z anteny, a teraz ujawniono powód jej nieobecności. Okazało się, że poświęcała czas pracy nad nową książką, którą wydała wspólnie ze swoim partnerem, Michałem Kołodziejczykiem.
Zwykle opanowana Werner nie wytrzymała. Tak zareagowała na wieści o chorobie Kryńskiej Profesjonalna, zawsze elegancka Anita Werner odpięła wrotki. Takiej jej jeszcze nie widzieliście!Wpadka w "Faktach"
Ostatnie "Fakty" w TVN zaskoczyły widzów bardziej niż zwykle, ale tym razem nie za sprawą przedstawionych wydarzeń czy tematów. Niespodzianka dotyczyła samej Anity Werner, której powrót na antenę wywołał zdziwienie. Dziennikarka pojawiła się w zupełnie nowym wydaniu.
To nietypowe wystąpienie miało miejsce 14 listopada, tuż po godzinie 19, kiedy Werner rozpoczęła wieczorne wydanie programu. Jej nieoczekiwany wygląd wprawił widzów w konsternację, pozostawiając ich w zastanowieniu, co tak naprawdę zaszło na ekranie.
Anita Werner pokazała się... bez nóg
Widzowie zobaczyli Anitę Werner na antenie bez widocznych nóg. Wpadka w wieczornym programie TVN wywołała debatę na temat przyczyny błędu, który zauważyli wszyscy oglądający. Jeden z widzów "Faktów" postanowił podjąć próbę wyjaśnienia tego nietypowego incydentu.
Już wyjaśniam: od kilku miesięcy trwa remont głównego studia "Faktów" i TVN24, stąd większość programów informacyjnych w stacji nadawana jest ze studia wirtualnego. A tzw. greenboxy (technologia umożliwiająca dodanie wirtualnego tła lub efektów specjalnych do obrazu - przyp.red) mają to do siebie, że nie zawsze kamera wychwytuje wszystkie elementy, stąd efekt brakujących nóg u pani Anity - wyjaśnił internauta.
Nie da się zaprzeczyć, że incydent z Anitą Werner wywołał śmiech u telewidzów, którzy chętnie dzielili się swoimi reakcjami w internecie.
Mówi się, że czasem można stracić głowę, a Anita Werner ostatnio straciła nogi - czytamy.