Czarna seria w TVP trwa. Nie żyje legendarna dziennikarka. "Zawsze szykowna i pełna klasy"
W 2024 roku pożegnaliśmy wiele znanych osobistości. Telewizja Polska również straciła mnóstwo dziennikarzy. Zmarła kolejna uznana prezenterka.
Kogo pożegnaliśmy w 2024 roku?
Początek listopada to czas zadumy i wspomnień o tych, którzy odeszli. W Dzień Wszystkich Świętych tradycyjnie oddajemy cześć nie tylko naszym bliskim, ale również wybitnym osobistościom z kręgów kultury, sztuki i mediów. Niestety, rok 2024 przyniósł wiele smutnych wiadomości o śmierci znanych postaci.
W Polsce pożegnaliśmy m.in. Jerzego Stuhra, uznanego aktora filmowego i teatralnego, oraz Felicjana Andrzejczaka, uwielbianego piosenkarza, którego piosenki na zawsze pozostaną w naszej pamięci. Odeszli także Marzena Kipiel-Sztuka, Janusz Rewiński i Stanisława Ryster.
Ikona kina, przepiękna aktorka nie żyje. Cała Polska pokochała ją za kultową rolę Gwiazda TVP nie żyje. Uwielbiany dziennikarz miał 40 lat. Wstrząsające doniesieniaCzarna seria w TVP
29 października media obiegła wiadomość o śmierci znanej aktorki, Elżbiety Zającówny, co pogrążyło polski show-biznes w żałobie. W latach 90. była jedną z najjaśniejszych gwiazd Telewizji Polskiej. Elżbieta Zającówna zadebiutowała w 1981 roku jako Natalia w filmie gangsterskim "Vabank", szybko zdobywając sympatię reżyserów, którzy chętnie angażowali ją do kolejnych produkcji. Przełomowa okazała się jej współpraca z Telewizją Polską. W 1996 roku dołączyła do obsady serialu "Matki, żony i kochanki", gdzie zagrała rolę Hanki.
Renata Łęska-Pluta niemal całe swoje zawodowe życie związała z TVP, gdzie pracowała jako reporterka i wydawczyni "Wiadomości". Odeszła 30 października po długiej walce z poważną chorobą, mając 71 lat. Była znaną dziennikarką Telewizji Polskiej, specjalizującą się w tematyce gospodarczej, a także wieloletnią wydawczynią „Wiadomości”. Uznawano ją za legendę sejmowych korytarzy, dziennikarskiej sali roboczej oraz telewizyjnego stolika.
Tomasz Kolmasiak z kolei zmagał się z poważną chorobą i zmarł w piątek 8 listopada w wieku 40 lat. Był młodym dziennikarzem, znanym z pracy w News 24 oraz TVP Info. Jego przygoda z dziennikarstwem rozpoczęła się wcześnie – zaczynał od współpracy z lokalnymi mediami w Radomsku, swoim rodzinnym mieście. Pierwsze doświadczenia zdobywał w nieistniejącej już gazecie "Komu i Czemu" oraz w telewizji NTL.
Teraz pożegnaliśmy kolejną gwiazdę TVP.
Nie żyje Helena Szymura
Telewizja Polska poinformowała o śmierci Haliny Szymury, wieloletniej pracownicy TVP. Była związana z TVP3 Katowice, gdzie prowadziła i tworzyła program "Nie tylko o muzyce", a także pełniła rolę prezenterki cyklu "Ni ma to jak Lwów".
Nie ujawniono dokładnej przyczyny jej śmierci. Halina Szymura była również reżyserką filmów dokumentalnych. Wśród jej produkcji znajdują się: "Muzyka — Wojciech Kilar", "Zwyciężyć śmierć... Prof. Rudolf Weigl" oraz "Profesor od serca. Zbigniew Religa". Za dokument o profesorze Relidze zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie dziennikarskim "Silesia Press" w 2012 roku.
Legenda TVP3 Katowice. Wyrazy współczucia dla bliskich — napisał w komentarzu pod postem Zenon Nowak, prezes Polska Press Grupy.
Śląski organista Marcin Gad podkreślił wielkie zaangażowanie zmarłej zarówno w swoją pracę, jak i w rozwój kultury.
W wieku zaledwie 73 lat zmarła p. Halina Szymura, przez dekady związana z TVP3 Katowice. Oddana pracy, kulturze, zawsze szykowna i pełna klasy. To w jej programie w styczniu 2016 r. po raz pierwszy wystąpiłem w telewizji na żywo. Śpiewałem wtedy "Cichą noc" z Juliuszem Ursynem-Niemcewiczem, zapraszając na II Charytatywny Koncert Świąteczno-Noworoczny, na którym p. Halinka była zresztą obecna. Na kolejne koncerty również przyjeżdżała — napisał na Facebooku.
Kilka miesięcy przed śmiercią Halina Szymura przez przypadek zadzwoniła do Marcina Gada, co dało im okazję do ostatniej, „jak zawsze bardzo miłej rozmowy”. Z równie dużą sympatią wspomina ją tenor Sylwester Targosz-Szalonek.
Oddana swojej pracy i kulturze. To z panią Haliną jako 12 letni chłopak pierwszy raz wystąpiłem "na żywo" w porannym programie TVP Katowice. Wówczas jeszcze jako młody akordeonista. Później przez lata, już jako śpiewak operowy, mogliśmy się spotykać w TVP Katowice i podczas różnych artystycznych wydarzeń, w które Halina Szymura była zaangażowana. Dziękuję za wspólne chwile.
Składamy najszczersze kondolencje.