TVP w piękny sposób oddała hołd Elżbiecie Zającównie. Widzowie we łzach po tym, co zobaczyli na ekranach
29 października pojawiła się informacja o śmierci znanej aktorki, Elżbiety Zającówny. Polski show-biznes pogrążył się w głębokim żalu. Gwiazda w latach 90. królowała na ekranie Telewizji Polskiej. Teraz stacja oddała jej wzruszający hołd. Fani docenią ten gest.
Nie żyje Elżbieta Zającówna
Aktorka zmarła w wieku 66 lat, a upamiętniający ją post pojawił się na profilu Związku Artystów Scen Polskich, była dla wszystkich wielkim zaskoczeniem.
Z wielkim smutkiem i niedowierzaniem żegnamy naszą koleżankę Elżbietę Zającównę, członkinię ZASP-u, absolwentkę krakowskiej PWST, którą ukończyła grając Dziewczynę i Bajaderę w przedstawieniu dyplomowym „Pieszo” Mrożka. [...] W jednym z wywiadów powiedziała: „Uwielbiam się śmiać, uwielbiam wesołych ludzi. Tak właśnie chcę żyć…” I taką Cię zapamiętamy. Żegnaj Elu!
Wiadomość była dla wszystkich ogromnym szokiem. Małgorzata Potocka zdradziła, że jeszcze niedawno rozmawiała z koleżanką z planu serialu "Matki, żony i kochanki". Obie planowały wspólny wyjazd, który niestety nie doszedł do skutku.
Konieczna była transfuzja. Potocka o chorobie i ostatnich chwilach Zającówny "Matki, żony i kochanki". Jak dziś wyglądają gwiazdy serialu? Których z nich już nie ma wśród nas?Spotkałyśmy się ze dwa, czy trzy miesiące temu. Powiedziałam jej, że byłam na super wakacjach, gdzie kiedyś razem byłyśmy. I na wiosnę miałyśmy się tam znowu wybrać się razem. Niestety już nie pojedziemy - zdradziła "Faktowi".
Elżbieta Zającówna w hicie Telewizji Polskiej
Elżbieta Zającówna zadebiutowała na wielkim ekranie w 1981 roku rolą Natalii w gangsterskiej produkcji "Vabank". Młoda aktorka szybko zyskała sympatię twórców, którzy angażowali ją do kolejnych projektów. Współpraca z Telewizją Polską okazała się strzałem w dziesiątkę. W 1996 roku dołączyła do obsady serialu "Matki, żony i kochanki" wcielając się w rolę Hanki.
Dla początkującej aktorki był to klucz do drzwi show-biznesu. W następnych latach występowała w popularnych telewizyjnych produkcjach m.in.: "Graczykowie", "Na dobre i na złe", "Niania" oraz "13 posterunek". Z biegiem lat zaczęła jednak odchodzić od aktorstwa z uwagi na pogarszający się stan zdrowia.
Gwiazda cierpiała na chorobę von Willebranda, nazywaną też skazą krwotoczną. To przypadłość związana z zaburzeniami krzepliwości krwi: nawet niewielkie skaleczenie może prowadzić do wykrwawienia się.
Ta choroba krwi ją męczyła od zawsze. Odkąd pamiętam to w serialu "Matki, żony i kochanki" zawsze była ta choroba. Ona nie mogła długo ani zbyt ciężko pracować. Nie mogła nie dosypiać. Miała transfuzję krwi - mówiła Potocka.
Telewizja polska postanowiła w piękny sposób podtrzymać pamięć o zmarłej.
TVP składa wyjątkowy hołd Elżbiecie Zającównie
Obecnie pozostają nam jedynie wspomnienia o utalentowanej aktorce. Na ekranie jak i poza nim wyróżniała się niesamowitym ciepłem oraz wrażliwością. Widzowie pokochali ją za autentyczność, której w świecie show-biznesu często brakuje.
Telewizja Polska postanowiła uhonorować pamięć o gwieździe jednej z jej najpopularniejszych produkcji. Serial "Matki, żony i kochanki" od 2021 roku jest dostępny w serwisie streamingowym VOD, jednak dopiero teraz trafił na pierwsze miejsce w propozycjach serialowych. Produkcja zapowiadana jest fragmentem sceny z udziałem Elżbiety Zającówny. Od wczoraj pojawia się też jako jedna z pierwszych propozycji na głównej stronie TVP VOD pierwszy raz od momentu powstania platformy.
Fani TVP z pewnością chętnie wrócą do jednego z kultowych seriali, by choć przez moment wspomnieć kunszt zmarłej aktorki. Jej pamięć nadal pozostanie w naszych sercach.