Mama Sary James chciałaby, aby zamieszanie związane z jej córką zwolniło
W niedzielę na lotnisku im. Fryderyka Chopina wybuchła wrzawa. Sara James wróciła do Polski, a naprzeciw wyszedł tłum wielbicieli i dziennikarzy. 14-letniej gwieździe towarzyszyła mama, Arleta Dancewicz. Kobieta zabrała głos w sprawie dalszych planów. Nie kryła, że chciałaby, aby zamieszanie wokół córki zwolniło tempa.
Po przygodzie w USA, którą czujnie śledziły miliony widzów w Polsce, Sara James nareszcie mogła wrócić do Polski, gdzie teraz czeka ją szkoła i dalsze treningi. Na lotnisku reporterom udało się porozmawiać także z mamą młodziutkiej gwiazdy. Pani Arleta opowiedziała o dalszych planach, ale też podzieliła się pewnymi obawami.
Sara James wróciła do Polski. Arleta Dancewicz zdradziła swoje obawy co do dalszej kariery córki
To, co działo się w niedzielę na warszawskim lotnisku przeszło wszelkie pojęcie. Błyszczały flesze, fani krzyczeli, piszczeli i płakali z radości, mogąc uściskać, lub chociaż przywitać bohaterkę "America's Got Talent". Mimo iż nie została zwyciężczynią , Sara James wróciła do Polski powitana niczym największa gwiazda.
Reporterce "Faktu" udało się także zamienić kilka słów z mamą 14-latki. Pani Arleta zdradziła kilka faktów na temat córki, przyznała, że jest ona typowa nastolatką — charyzmatyczną i nieziemsko utalentowaną, lecz wciąż upartą, dzielnie brnącą przez okres młodzieńczego buntu, której zdarza się "drzeć koty" o porządek lub bieżące sprawy.
Nie ulega jednak wątpliwości, że przez kobietę przemawiała olbrzymia duma i satysfakcja. Przyznała, że mimo trudnego materiału, Sara dobrze poradziła sobie z finałowym występem . Matce nie udało się też ukryć łez wzruszenia, kiedy zobaczyła tłum wielbicieli i ich radość.
Jednocześnie przyznała, że ma pewne obawy i chciałaby, aby cała wrzawa zwolniła nieco tempa. – Chciałabym żeby to wszystko na razie troszeczkę zwolniło, bo ostatni miesiąc był bardzo pracowity. Poza tym Sara jeszcze nie spotkała się jeszcze ze swoją klasą, a rozpoczyna liceum. To jest to ważne, by się zintegrowała z uczniami. Na razie przydałby się nam czas odpoczynku, ale zobaczymy czy Sara będzie go miała. Ona musi ćwiczyć często , by ten głos był w formie – mówiła.
Sara James wraca do szkoły. Przed gwiazdą nowe wyzwania
Rówieśnicy Sary James od 1 września zaczęli naukę w Liceum. Gwiazda ma więc ponad dwa tygodnie opóźnienia, które będzie musiała nadrobić. Na szczęścicie wielu jej znajomych ze Szkoły Podstawowej w Ośnie wraz z nią przeszło do prestiżowego liceum w Słubicach. To tu wokalistka przyszła na świat i tu uczęszczała do szkoły muzycznej.
Ta dziewczyna to jest talent, jaki zdarza się raz na milion. Od razu to zauważyłam i zrobiliśmy wszystko, żeby Sarę wspierać – opowiada Agnieszka Zwierzchaczewska, dyrektor placówki.
Wiemy już, że nauczyciele wysyłali jej materiały, aby mogła nadrobić zaległości.
– Nie miała taryfy ulgowej, ale miała naszą pomoc – zapewniała pedagog w rozmowie z "Faktem".
Możemy jednak przypuszczać, że przygoda utalentowanej nastolatki za oceanem jeszcze nie dobiegła końca. Zapytana o propozycje nowych projektów, Arleta Dancewicz uśmiechnęła się tajemniczo, i choć nie chciała zapeszać i odmówiła udzielenia informacji, przyznała, że obie mają powody do zadowolenia.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Łzy w "PnŚ", Ida Nowakowska nie mogła opanować emocji. Nagle wyemitowano wyjątkowy materiał
-
Hakiel zabrał ukochaną na romantyczny wyjazd. Ależ on ją musi kochać, to zdjęcie mówi wszystko
-
Kolejna gwiazda zwolniona z "Pytania na śniadanie"? Wiemy, na kogo padło, widzowie mogą się zdziwić
Zapraszamy na naszego Instagrama Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.
Źródło: Fakt