Swiatgwiazd.pl Newsy Maryla Rodowicz ujawniła właśnie szokujące kulisy "Sylwestra z Dwójką"! "Jeszcze raz się tak, k***a, odezwiesz, to ci przypie***lę"
Maryla Rodowicz o Sylwestrze z Dwójką, fot. AKPA, Facebook

Maryla Rodowicz ujawniła właśnie szokujące kulisy "Sylwestra z Dwójką"! "Jeszcze raz się tak, k***a, odezwiesz, to ci przypie***lę"

2 stycznia 2024
Autor tekstu: Katarzyna Derda

Maryla Rodowicz była wielką gwiazdą koncertu „Sylwester z Dwójką”. Rozpętała się jednak afera. Jak potraktowano piosenkarkę? Teraz sama ujawnia, co działo się za kulisami wydarzenia.

Maryla Rodowicz na "Sylwester z Dwójką" w Zakopanem

Jeżeli wierzyć doniesieniom mediów, Rodowicz za swój udział w koncercie sylwestrowym TVP zgarnęła niemałą sumę. Jej wynagrodzenie za występ podobno wynosiło 100 tysięcy złotych . Z kolei naszej redakcji udało się dotrzeć do osoby z otoczenia artystki, która opowiedziała, jakie warunki postawiła Maryla TVP przed występem.

Zażyczyła sobie deski wybranych przez nią domowej roboty wędlin, wody niegazowanej oraz dużej ilości masła i świeżego, chrupiącego pieczywa – wyznało nam nasze źródło.

Trzeba przyznać, że jak na możliwości gwiazd, nie jest to zbyt wygórowane życzenie. Niestety później było tylko gorzej. Teraz gwiazda opowiedziała, jak traktowała ją obsługa koncertu , szczegóły poniżej.

Sylwester z Dwójką 2023. Gwiazdy na ściance: Górniak, Gabor, Rodowicz, Martyniuk, Węgiel
TYLKO U NAS: Wiemy, czego Maryla Rodowicz zażądała od TVP w sylwestra! Bez tych czterech rzeczy nie wystąpiłaby w Zakopanem

Afera w Zakopanem: co spotkało Marylę Rodowicz?

Rodowicz uwielbia Zakopane i widać to wyraźnie w jej mediach społecznościowych. Po przyjeździe, poza przygotowaniami do koncertu, nie odmówiła sobie spaceru po górskich szlakach, wjazdu na Gubałówkę czy też smakowitego obiadu w góralskiej restauracji. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że miała wielkie problemy z… dostaniem się na próby . Redakcja Świata Gwiazd napisała o tym jako pierwsza, w TYM ARTYKULE .

Maryla nie została wpuszczona na scenę przez ochronę koncertu. Wejście do tej strefy było możliwe tylko po okazaniu dokumentów, a tych Rodowicz przy sobie nie miała. Ta sama sytuacja spotkała też zresztą Justynę Steczkowską .

Była bardzo zaskoczona całą sytuacją i trochę zawiedziona, bo to przecież królowa sylwestra jedyna i niepowtarzalna – mówiła nam osoba związana z sylwestrem TVP.

Teraz Rodowicz przerwała milczenie i opowiedziała, jak sytuacja wyglądała z jej perspektywy. Problemy z dostaniem się na próby to bowiem tylko wierzchołek góry lodowej. Wszystkie zadziwiające detale poniżej.

Maryla Rodowicz oburzona, co działo się za kulisami "Sylwestra z Dwójką"?

Chwilę temu na Facebooku Rodowicz pojawiła się obszerna relacja z Zakopanego . Maryla opowiedziała tam, jak była traktowana przez obsługę i co działo się za kulisami . Wszystko razem wywołało w niej potężne oburzenie.

To prawda, że służby porządkowe nie chciały mnie wpuścić na próbę i to dwukrotnie. Nie pomogły teksty, że ja na próbę. Dowód poproszę... Ale ja nie mam dowodu. No to pani nie wejdzie. Taki mamy prikaz. Faktycznie w tym roku, czyli w tamtym, porządkowi mieli takie dyrektywy, że tylko z dowodem i  trzeba było być na liście. Poszła fama, że na terenie miały być rozmieszczone kamery i że mysz się nie przeciśnie. Akurat – drwi z całej sytuacji Maryla.

Rodowicz wyjaśniła, że na koncertach ma zwyczaj stać gotowa za kulisami, w kostiumie, co najmniej pół godziny przed wejściem na scenę. Tym razem okazało się to wyjątkowo kłopotliwe.

To jest dosyć uciążliwe, bo za kulisami jest mało miejsca, byłam bez przerwy przeganiana z miejsca na miejsce w dość chamski sposób. Nosz, pomyślałam sobie, po finale syknę do tego panoszącego się  inspicjenta „Jeszcze raz tak się do mnie odezwiesz k..., to ci przyp...”. Ale zapomniałam i  przypomniało mi się dopiero w hotelu – grzmi artystka.

Co gorsza, za kulisami sylwestra TVP tłoczyło się mnóstwo ludzi spoza obsługi czy kadry artystów.

Mocno  wkurzające były lansujące się za kulisami, w trakcie koncertu, osoby zupełnie niezwiązane z imprezą, tak zwani krewni i znajomi królika. Tu się przebierają półgołe tancerki, tu się przygotowują artyści do wejścia na scenę, a tu się pałętają uhahane obce ciała. A miała się nie przecisnąć nawet mysz. Dobrze, że w ogóle mnie dopuścili na scenę. I że byłam w Zakopanem, bo mam słabość do górali, do ich muzyki, do ich folkloru, do knajp, do oscypków z grilla, do rydzów z patelni i w ogóle, hej! – zakończyła swoją relację Maryla.

Wygląda na to, że pobyt w mieście wynagrodził jej nieprzyjemności i trudy .

Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz, Sylwester z Dwójką w Zakopanem, fot. AKPA
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz, Sylwester z Dwójką w Zakopanem, fot. AKPA
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz, Sylwester z Dwójką w Zakopanem, fot. AKPA
Sylwester 2023. Maryla Rodowicz zapomniała dołu kreacji?! 78-letnia gwiazda na scenie w skąpym body
Sylwester z Dwójką 2023. Gwiazdy na ściance: Górniak, Gabor, Rodowicz, Martyniuk, Węgiel
Obserwuj nas w
autor
Katarzyna Derda

Filmoznawczyni, redaktorka, fotografka. Wielbicielka mediów wizualnych, śledząca z uwagą nowinki ze świata kina i seriali.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy