Misheel Jargalsaikhan z "Rodziny zastępczej" przez sławę miała problemy jako lekarz. Tak dziś reagują na nią pacjenci
Misheel Jargalsaikhan zasłynęła jako dziecko rolą Zosi w popularnym serialu „Rodzina zastępcza”. Dziś spełnia się jednak przede wszystkim jako lekarka. W rozmowie ze Światem Gwiazd przyznała, że bywa rozpoznawana przez swoich pacjentów, co nie zawsze przynosi pozytywne efekty.
Misheel Jargalsaikhan jako lekarka
Misheel Jargalsaikhan uczestniczyła w zdjęciach do „Rodziny zastępczej” przez osiem lat. Choć wydawało się, że po udanym debiucie świat show-biznesu stoi dla niej otworem, swojej przyszłości nie wiązała jednak z aktorstwem .
Podążając śladami mamy i babci, postanowiła zostać lekarką . W rozmowie ze Światem Gwiazd przyznała, że pacjentom zdarza się ją rozpoznawać z ekranu, jednak paradoksalnie, często nie budzi przez to ich zaufania.
Sława nie pomaga w zawodzie lekarza?
Misheel Jargalsaikhan przyznała, że przez kilka lat wstrzymywała się od pracy zawodowej ze względu na to, że bardzo dużo osób kojarzyło ją jako „dziewczynkę z telewizji” , co bardzo utrudniało jej praktykę.
– “ Bywały takie momenty, że ktoś mówił, że chce „prawdziwego lekarza”. To jest trudne . Nie bulwersowałam się jednak, bo mam świadomość, że w szpitalach, chociażby na oddziałach onkologicznych, gdzie pacjenci leczą się bardzo długo i to leczenie jest bardzo trudne, to nie chcesz ryzykować kontaktu z lekarzem, który, na twoje oko, być może nie ma doświadczenia - opowiadała nam gwiazda.”
Praca w prywatnej klinice
Dziś Misheel Jargalsaikhan wykonuje swoje obowiązki w prywatnej klinice. Pacjenci mają do niej głębokie zaufanie i choć znają ją z serialu, wiedzą, że posiada wiedzę i umiejętności, które uprawniają ją do wykonywania zawodu lekarza .
- “Większość pacjentów, która do mnie przychodzi, wie, że wciąż bywam aktorką, ale ufają mi . W prywatnej klinice wygląda to jednak zupełnie inaczej niż w państwowym szpitalu - podsumowuje nasza rozmówczyni.”
Zobacz zdjęcia: