Miszczak zdejmuje z anteny uwielbiany show Polsatu
Dyrektor programowy stacji telewizyjnej Polsat, Edward Miszczak podjął decyzję, że jeden z popularnych formatów stacji nie powróci na antenę. Szczegóły.
"Love Island. Wyspa miłości" na antenie
"Love Island. Wyspa miłości" to popularny show stacji telewizyjnej Polsat. Na antenie zadebiutował w 2019 roku, a tej wiosny na ekranach odbiorników została wyemitowana 9. odsłona show.
Ta edycja wzbudziła wiele emocji wśród telewidzów. Ostatecznie zwyciężyli Zuza i Jarek, którym udało się stworzyć związek, a po zakończeniu produkcji wielu fanów formatu im kibicowało. W ciągu zaledwie kilku tygodni para jednak poinformowała w mediach społecznościowych o swoim rozstaniu i zaczęła wystosowywać przeciwko sobie oskarżenia.
Na fanów “Love Island” czeka jednak kolejna smutna informacja.
Miszczak zdejmuje z anteny "Love Island"
Edward Miszczak postanowił, że program "Love Island. Wyspa miłości" nie powróci tej jesieni na antenę Polsatu. Dyrektor programowy stwierdził, że format w dalszym ciągu ma potencjał, jednak na ten moment się wyczerpał. Dlatego postanowił, żeby dać mu przerwę w ramówce stacji.
Taka decyzja zapadła kilka lat temu w spawie “Tańca z gwiazdami”, który powrócił tej wiosny na ekrany odbiorników i cieszył się dużym zainteresowaniem i oglądalnością, a dokładnie zyskał o 600 tysięcy widzów więcej. “Love Island” tym razem odnotowało spadki oglądalności. Z tego powodu Edward Miszczak podjął decyzję o wstrzymaniu produkcji.
Edward mówi, że nie rezygnuje z tego formatu, ale trzeba mu dać czas na leżakowanie. "Niech się widzowie stęsknią" - powiedział ostatnio, mając nadzieję, że jak po półrocznej albo rocznej przerwie (tego nadal nie ustalono - przyp.red) "Love Island" wróci na antenę, to zanotuje wzrost widzów. To taka strategia oparta na sentymencie, który sprawdził się w przypadku "Tańca z gwiazdami" - donosi informator portalu “Plotek”.
Co z karierą Karoliny Gilon?
Karolina Gilon to uwielbiana gospodyni "Love Island. Wyspa miłości". W sytuacji, gdy show czeka przerwa w produkcji, nie musi się ona obawiać o swoją karierę.
Nikt sobie w Polsacie nie wyobraża, by Karolina nagle zniknęła z wizji. Obecnie prowadzi rozmowy w sprawie swojej przyszłości w stacji, ale pewne jest, że jesienią mimo braku "Love Island", z wizji nie zniknie. Pomysłów i propozycji jest kilka, także jest o czym dyskutować - dodaje informator.
Okazuje się, że bardzo możliwe jest, że wystąpi ona w “Tańcu z gwiazdami”:
W Polsacie uważa się, że przerwa od "Love Island" to doskonała okazja, by wystąpiła w "Tańcu z gwiazdami". Normalnie nie mogłaby, bo jak program startuje, to ona jest w Hiszpanii z uczestnikami swojego show.
Inną opcją jest, że Karolina Gilon zostanie prowadzącą nowego programu śniadaniowego stacji telewizyjnej Polsat.
Tak jak mówię, pomysłów na zagospodarowanie Karoliny jest dużo. Zobaczymy co przyniesie przyszłość - zakończył wypowiedź informator.
Co wy na to?