Monika Richardson złamała przepisy drogowe. Wszystko zarejestrowały kamery
Monika Richardson została ostatnio przyłapana przez fotoreporterów na niebezpiecznej jeździe samochodem. Nie zważając na znaki drogowe czy światła, mknęła ulicami Warszawy.
Dziennikarka była znana opinii publicznej jako rozsądna i radosna prezenterka programów poruszających tematy kultury międzynarodowej takich jak m.in.: "Kulty popkultury", "Europejczycy", "Strefa otwarta", "Witaj, Europo" czy "Europa da się lubić". Sympatię widzów zyskała dzięki miłym rozmową z obcokrajowcami.
Nikt się jednak nie spodziewał, że za kółkiem potrafi być prawdziwym piratem drogowym. Ostatnio fotoreporterzy przyłapali dziennikarkę na beztroskiej jeździe autem po warszawskich ulicach. Za wykroczenia prezenterki telewizyjnej czekałby ją spory mandat.
Monika Richardson nie zwraca uwagi na przepisy drogowe
Użytkownicy warszawskich ulic mogli przeżyć ostatnio niemałe zdziwienie, gdy ciemne Audi mknęło obok nich, nie zważając na znaki drogowe ani sygnalizację świetlną. Okazuje się, że dziennikarka za kierownicą zmienia się w prawdziwego pirata drogowego. Jej niebezpieczną jazdę zarejestrowali fotoreporterzy.
Początkowo gwiazda zaparkowała na niedozwolonym miejscu, z którego rozpoczynała jazdę. Już pierwsze kilometry pokazały, że prezenterka wyraźnie się spieszyła, ponieważ nie zatrzymała się na czerwonym świetle. Auto na całe szczęście bezkolizyjnie przejechało przez skrzyżowanie, ale był to dopiero początek popisów prezenterki telewizyjnej.
Następnie Monika Richardson nie zastosowała się do znaku na jezdni nakazującego skręt w lewo. Zamiast tego pojechała prosto, włączając się do dalszego ruchu. Na szczęście dla gwiazdy w pobliżu nie znajdował się żaden radiowóz, bo taka jazda mogłaby zakończyć się sporym mandatem oraz punktami karnymi.
Od nowego roku zostały wprowadzone zaostrzone przepisy ruchu drogowego, które biorą pod lupę nawet najmniejsze przewinienia kierowców. Za niezgodną z prawem jazdę autem dziennikarce mogło grozić przydzielenie siedmiu punktów karnych oraz mandat w wysokości nawet ośmiuset złotych.
Należy się cieszyć, że tak swobodna jazda Moniki Richardson nie zakończyła się poważną kolizją oraz mieć nadzieję, że wybryk dziennikarki był jednorazowym przypadkiem wymuszonym wyższymi sprawami.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Skuteczne sposoby na wzmocnienie odporności u dzieci. Zapomnisz o ciągłym bieganiu do lekarza
-
Twoje dziecko skończyło 6 miesięcy? To jeden z najważniejszych momentów
Zapraszamy na naszego Instagrama
Źródło: Se
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.