Nagranie z Dagmarą w środku nocy trafiło do sieci. W tle jeden wielki pisk
Dagmara Kaźmierska jest pod ciągłym ostrzałem medialnej artylerii. Jej wizerunek wciąż jest okryty hańbą po ostatnich skandalach, które ujawniły jej ciemną przeszłość. Teraz kobieta udostępniła dziwne Instastory w środku nocy…
Skandal z Dagmarą Kaźmierską
Dagmara Kaźmierska , alias “Królowa” nie może pozbierać się po aferach z jej udziałem. Mowa tutaj oczywiście o wciąż niosącym swoje żniwo śledztwie dziennikarskim portalu Goniec, z którego wynikało, że spędziła jakiś czas w więzieniu, prowadziła agencję towarzyską, w której regularnie dochodziło do sutenerstwa, przemocy, przymusowego przyjmowania narkotyków, a nawet gwa*tów. To ostatnie miało być karą za próbę ucieczki jednej z pracownic.
Ostatecznie wygasła gwiazda “Królowych życia” była oskarżona o dokonanie aż 17 przestępstw, z czego skazana została za sześć.
Dopóki najstraszniejsze fakty z jej życia nie były znane opinii publicznej, media zapomniały o tym, że niegdyś parała się kryminalną działalnością. Przecież nakręcała wyniki oglądalności dawno niespotykane w telewizji. Wtedy jednak domek z kart runął, a wraz z nim obecność na antenie, współprace, i co istotne przyjaźnie Dagmary.
Koniec przyjaźni Dagmary i Jacka
Dagmara jak za sprawą magicznej różdżki zaczynała powoli tracić swoich najbliższych przyjaciół. Nie dość powiedzieć, że były to po prostu zakończone przyjaźnie- nic z tych rzeczy. Tutaj musiało się zakończyć tak, jak się rozpoczynały i kończyły wszystkie rzeczy w życiu “Królowej” - z głośnym hukiem i skandalem.
Do grona tych, którzy zerwali więzi z celebrytką, należał również Jacek Wójcik, który przez wiele lat partnerował jej na ekranie, oraz Edzia Nowak, którą widzowie również doskonale znają z telewizyjnej rywalizacji z Kaźmierską. Jacek mówił o niej tak:
Paskudne babsko i tyle. Wszyscy co z nią grali, dziwnym trafem pogonili ją. To nie daje wam do myślenia naiwniaki?
Dagmara nie pozostała obojętna na nikogo z tych, którzy “wbili jej nóż w plecy”. . Opublikowała więc wideo, na którym ostatecznie rozlicza się z “przyjaciółmi”. Mówiła wtedy:
Bardzo ostrożnie dobierajcie ludzi. Bardzo ostrożnie szafujcie zaufaniem i nie obdarzajcie nim byle kogo. (…) Nie ma u mnie taryfy ulgowej. Kiedyś jeszcze dawałam szansę, raz, drugi, trzeci, czwarty… Tak naprawdę ktoś, kto jest Wam blisko, Was zna, Was kocha i szanuje, nie zrobi Wam złego nawet raz. Tak się uodporniłam, że już teraz ktoś robi tylko raz u mnie źle.
Po czym skwitowała to, podkreślając fakt nauczki, jaką otrzymała:
Nie chcę mieć z tym człowiekiem nic wspólnego (…) U mnie już się skończyło wybaczanie. Po prostu. Pozwalajmy innym albo być blisko nas albo być daleko. Jak są już dalej - puśćcie ich dalej - niech idą. - zakończyła.
Nagranie z Dagmarą Każmierską
Teraz najwidoczniej Dagmara wciąż odreagowuje swoje burzliwe życie towarzyskie i zakończone po latach przyjaźnie. Na swoim instastories Kaźmierska opublikowała nagranie, na którym widzimy, jak w środku nocy wybiera się na spacer z dwoma psami:
Towarzystwo idzie na spacer - powiedziała na samym początku.
Czyżby dla “Królowej” było to jedyne towarzystwo, w jakim może teraz w spokoju wyjść na spacer? Albo biorąc pod uwagę piski na nagraniu- umiarkowanym spokoju. Nagle mały szczeniaczek wydał z siebie przeraźliwy pisk, po tym, jak nadepnął na niego buldog angielski.
Na “Towarzystwo wzajemnej adoracji” - jak sama ich nazywa celebrytka - podczas spaceru składają się pies Czesiu i Albana, którą widzowie doskonale znają z programów telewizyjnych.
Dagmara na końcu nagrania, widząc śmieci rozrzucone po ścieżce, nie omieszkała się nie skomentować poziomu czystości w jej okolicy:
Boże, jak tutaj ludzie śmiecą, to jest dramat.