Największe rozczarowania Met Gali 2023. Koszula nocna, chodzący stożek i nudne garnitury
Met Gala 2023 za nami. Wiemy już, kto tego wieczoru błyszczał, a kto oślepił innych światłem z zepsutego stroboskopu. Wybraliśmy te kreacje, które najbardziej nas rozczarowały. Niektóre z nich pozostawiły w głowie wiele pytań, takich jak „Kto uznał, że to dobry pomysł?”.
Subiektywny wybór naszej redakcji zawiera zarówno te stroje, które wyjątkowo nie pasowały do okazji, jak i te, które rozczarowały nas wtórnością i pospolitym krojem. Niektóre zaś chyba miały być awangardowe, jednak efekt był groteskowy.
Met Gala 2023: Kate Moss, Viola Davis i Nicole Kidman
Prawdopodobnie narazimy się teraz wielu osobom, ale suknia, która miała na sobie jedna z najsłynniejszych modelek na świecie, wyglądała jak wyjęta z szafy babci: w tym złym znaczeniu. Moss przeczytała notatkę o tym, że slip dresses wciąż są w modzie, ale zapomniała doczytać, że powinny się one nieco różnić od prawdziwych koszul do spania .
Nie jesteśmy też pewni, czym inspirowała się Viola Davis. Neonowy róż i pióra są oczywiście w modzie, ale Karl Lagerfeld prawdopodobnie dostałby przy nich oczopląsu. Rozczarowuje też Kidman, która po założyła sukienkę z reklamy Chanel nr 5 z archiwalnej kolekcji Karla , co może i było uroczym wyborem, ale mało kreatywnym. Do tego te dość siermiężne czarne sandałki…
Met Gala 2023: Pedro Pascal i James Corden
Nasze serca krwawią, ale musimy to napisać: Pedro Pascal wyglądał na tegorocznej Met Gali po prostu groteskowo. Długi, czerwony płaszcz i koszula w tym samym kolorze, połączona z czarnym krawatem i krótkimi spodenkami oraz wysokimi, sznurowanymi butami to połączenie, na które świat mody raczej nie był gotowy.
Jeżeli za to macie ochotę się zdrzemnąć, spójrzcie na strój Jamesa Cordena. Znany komik i showman telewizyjny założył chyba najnudniejszy, niebieski garnitur, jaki udało mu się znaleźć . Do tego biała koszula i czarna muszka.
Met Gala 2023: Rachel Brosnahan, Janelle Monae i Roger Federer z żoną
Kolejnym mężczyzną, który w tym roku się nie postarał, był tenisista Roger Federer. Czerń i biel klasycznego garnituru w stylu Jamesa Bonda wyglądałaby świetnie przy każdej innej okazji, ale jako prowadzący gali mógł postarać się o nieco większe urozmaicenie . Żona Federera wybrała za to suknię z pudroworóżowych piórek z olbrzymią kokardą z przodu – tu z kolei mocnych elementów było za dużo.
Na koniec zostawiliśmy dwie stylizacje, przy których ciężko nam dobrać odpowiednie słowa. Zostawimy więc jedynie refleksję, że stożek w stroju kąpielowym i nagi biust przykryty smutno odrobiną brokatu nie jest tym, co chcieliśmy zobaczyć na tym wydarzeniu.