"Nasz nowy dom". Została sama. Rak zabrał jej mamę, a teraz babcię
Okazało się, że uczestników “Nasz nowy dom” spotkała wielka tragedia. Najpierw zmarła mama dziewczynki, a teraz przez nowotwór musiała pożegnać się z babcią. Szczegóły.
"Nasz nowy dom" w telewizji
"Nasz Nowy Dom" to program telewizyjny nadawany przez stację Polsat, który zadebiutował w 2013 roku. Każdy odcinek przedstawia historię rodziny zmagającej się z trudnymi warunkami życia. Widzowie mogą śledzić, jak ekipa remontowa odmienia ich dom w ciągu pięciu dni.
Po zakończeniu prac prowadząca, Ela Romanowska, pokazuje rodzinie ich odnowione mieszkanie. Program jest bardzo popularny wśród widzów, a obecnie emitowana jest już 22. edycja. Nowe odcinki można oglądać w środy i czwartki o godzinie 20:05.
Wśród uczestników programu zdarzają się również wielkie emocje. Niestety także te negatywne.
Widzowie "Nasz nowy dom" węszą przekręt. "Najdziwniejszy odcinek od początku edycji" Okrucieństwo w „Nasz nowy dom”! Zrobili maskotkę z chorego kota, a teraz usuwają dowody. Zwierzę walczy o życieUczestniczka programu "Nasz nowy dom" zmarła
Katarzyna Dowbor, która wcześniej prowadziła program, w 2021 roku odnowiła dom Anny Malinowskiej. Anna znajdowała się w trudnej sytuacji życiowej. Była właścicielką baru "Modrzewiak" i borykała się z problemami finansowymi. W 2020 roku jej córka została zdiagnozowana z nowotworem żołądka.
Szybko wszystko poszło. Okazało się, że są przerzuty do kości, szpiku kostnego. Nikomu nie życzę, by przeżył śmierć własnego dziecka - wspominała kobieta w programie "Nasz nowy dom".
Po śmierci córki, pani Anna przejęła opiekę nad swoją nastoletnią wnuczką, Gabrielą. Katarzyna Dowbor całkowicie odmieniła ich dom. W życiu Gabrysi doszło do kolejnej tragedii.
"Nasz nowy dom". Babcia Gabrysi nie żyje
Niedawno u pani Anny zdiagnozowano nowotwór jelita grubego z przerzutami do płuc i wątroby. Według "Dziennika Łódzkiego" przeszła ona operację oraz chemioterapię.
Nie poddaję się, muszę żyć dla Gabrysi […]. Oprócz mnie nie ma nikogo - mówiła pani Anna o swojej wnuczce dla "Dziennika Łódzkiego.
Niestety, pani Anna zmarła 20 maja. Internauci byli głęboko poruszeni wiadomością o jej śmierci.
- To bardzo przykra wiadomość.
- To straszne. Co będzie z wnuczką? Ona ma dopiero 14 lat.
- Tak bardzo mi przykro.
- Niech spoczywa w pokoju - pisali w mediach społecznościowych.
Składamy najszczersze kondolencje.