Nekrolog Jerzego Stuhra. Odważne słowa rodziny
Za kilka dni odbędzie się ostatnie pożegnanie wybitnego aktora Jerzego Stuhra. Jak się okazuje wielkie emocje budzi nekrolog. Zawarto w nim kontrowersyjne słowa.
Jerzy Stuhr nie żyje
9 lipca świat polskiego kina pogrążył się w żałobie. Informacja o śmierci Jerzego Stuhra , ikony polskiej kinematografii, poruszyła serca milionów fanów. Aktor, reżyser, pedagog, a także uwielbiany dubler – Stuhr pozostawił po sobie niezapomniane role i ogromny wkład w rozwój polskiej kultury.
Jego kariera aktorska sięga lat 70. XX wieku. Publiczność pokochała go za role w takich filmach jak "Wodzirej", "Seksmisja", "Kiler" czy "Kingsajz" . Stuhr równie znakomicie odnalazł się w reżyserii, tworząc cenione filmy i spektakle teatralne. Fani z pewnością zapamiętają go również jako charyzmatycznego dublera, a jego głos kojarzyć będą przede wszystkim z postacią Osła ze Shreka.
Oprócz bogatego dorobku artystycznego, Jerzy Stuhr przez wiele lat pełnił funkcję rektora Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, kształcąc kolejne pokolenia polskich artystów. Informację o śmierci ojca przekazał Maciej Stuhr.
Pogrzeb Jerzego Stuhra
Jerzy Stuhr zostanie pożegnany w Krakowie, mieście, z którym związał znaczną część swojego życia. Uroczystości pogrzebowe odbędą się 17 lipca w wyjątkowy sposób, odzwierciedlając ogromną popularność i szacunek, jakim cieszył się zmarły.
Ze względu na spodziewany tłum żałobników, ceremonia rozpocznie się już o godzinie 14:00 przed główną bramą Cmentarza Rakowickiego, gdzie kondukt żałobny wyruszy w stronę rodzinnego grobu Jerzego Stuhra.
Przed tym wydarzeniem, o godzinie 12:00 w kościele św. Piotra i Pawła odbędzie się msza żałobna, a w niedzielę, 14 lipca, w Kościele Środowisk Twórczych na warszawskim Placu Teatralnym zostanie odprawiona msza święta w intencji zmarłego. Jerzy Stuhr, absolwent Wydziału Aktorskiego krakowskiej szkoły filmowej, przez wiele lat pełnił funkcję jej rektora. Kraków był dla niego nie tylko miejscem pracy, ale i odpoczynku od zgiełku sławy. W tym ukochanym mieście spędził swoje ostatnie dni.
Po mszy przejazd na miejsce pochówku, na Cmentarz Rakowicki w Krakowie, skąd o godzinie 14:00 wyruszy kondukt do grobu rodzinnego - przekazał ksiądz Andrzej Luter przy pomocy mediów społecznościowych.
Okazało się, że nekrolog aktora został szeroko skomentowany. Niektórym nie spodobała się jego treść.
Kontrowersje wokół nekrologu Jerzego Stuhra
Dziennikarz Wojciech Mucha opublikował na swoich mediach społecznościowych część nekrologu Jerzego Stuhra, którą odnalazł w krakowskiej gazecie.
Przeżył długie, piękne i twórcze życie. Niestrudzenie i z godnością walcząc z ciężkimi chorobami, dawał przykład, nadzieję i motywację do walki innym. Zasnął otoczony miłością - możemy przeczytać.
Jednak uwaga Muchy nie skupiła się na tym fragmencie. W nekrologu Jerzy Stuhr został określony jako "społecznik, inteligent, syn Mitteleuropy".
W krakowskiej prasie pojawił się zamówiony przez rodzinę nekrolog Jerzego Stuhra. I nie wiem, co jest w tym jakoś bardziej zabawne (?): Czy że rodzina przypomina, że Zmarły był inteligentem? Czy że uważa za istotne wskazać, że był on "synem Mitteleuropy" (być może Zmarły sam miał się za takiego - nie wiemy, są przesłanki) - napisał dziennikarz w poście w portalu X.
Mitteleuropa to niemieckie określenie na Europę Środkową. W wywiadzie dla "Newsweeka" sprzed kilku lat, Jerzy Stuhr poruszył tę kwestię, mówiąc, że czuje się bardziej Mitteleuropejczykiem niż Polakiem. Przy tej okazji otworzył się również na temat swoich korzeni.
Choć nie znam niemieckiego, gdy przekraczałem austriacką granicę, zawsze czułem się jak u siebie. Na słowiańską fantazję jestem zbyt porządny i zbyt do porządku przywiązany. (...). Mitteleuropa to mój świat - mówił.
Co wy na to? Czy to nie wywoła burzy wokół pogrzebu znakomitego aktora?