Nie chce się wierzyć, co działo się na pogrzebie męża Pauliny z Top Model
Szczegóły ceremonii pogrzebowej męża zmarłej Pauliny z „Top Model” prawdziwie poruszają. Pomimo lecących z nieba strug deszczu przyjaciele długo nie odstępowali od grobu swojego przyjaciela.
Śmierć Pauliny Lerch i jej męża Sławomira
Ciała Pauliny i Sławomira zostały znalezione w niedzielę 1 września. Bliscy kobiety nie mogli się z nią skontaktować od dłuższego czasu, dlatego zaniepokojeni postanowili wezwać policję. Śledczy natrafili w ich domu na makabryczny widok. Małżonkowie leżeli na podłodze już martwi, a ich ciała były w znacznym stanie rozkładu. Na miejscu został odnaleziony także rewolwer.
Policja na początku myślała, że to Sławomir L. zabił swoją żonę, a potem siebie. Sekcja zwłok ujawniła, że broń nie została użyta, dlatego ten scenariusz się nie potwierdził. Śledczy wrócili do punktu wyjścia. Przestały też napływać szczegóły dotyczące śledztwa. W związku z tym nie wiadomo co doprowadziło do śmierci znanej z programu telewizyjnego "Top Model" Pauliny i jak się później okazało, powiązanego z półświatkiem narkotykowym jej męża Sławomira L.
Nowe doniesienia ws. śmierci Lerch i Klaksona. Podważono to, co przekazała policja Aleksandra Żuraw z "Top Model" szczerze o przemocy w rodzinie. "Doprowadzili moją psychikę do ruiny"Pogrzeb Pauliny Lerch i jej męża
Dwa tygodnie od makabrycznego odkrycia małżonkowie zostali pochowani osobno, w dwóch miejscowościach oddalonych o ponad 200 km od siebie. Jak ustalił “Fakt”, taka miała być wola ich rodzin, które chciały mieć blisko siebie. Paulina została pochowana w czwartek 12 września w swoich rodzinnych Żarach.
Rodzina i przyjaciele uszanowali jej ostatnią wolę i zrezygnowali w dniu jej pogrzebu z czarnych ubrań. Oprócz kwiatów niektórzy przynieśli balony. Na grobie pojawiła się symboliczna maskotka żyrafa, nawiązującą do tego, że znajomi pieszczotliwie określali Paulinę „żyrafką”
ZOBACZ TEŻ: Pogrzeb Pauliny z "Top Model". Żałobnicy mają wyglądać w określony sposób
Bliscy pożegnali męża Pauliny Lerch
Sławomir L został pożegnany przez rodzinę i przyjaciół podczas ceremonii według świeckiego pochówku. Jego ciało zostało skremowane. Żałobnicy przeszli na miejsce, gdzie mężczyzna spoczął w grobie razem ze swoim zmarłym wcześniej ojcem.
Wzruszający był fakt, że jego bliscy i przyjaciele długo nie mogli się z nim rozstać. Kontemplowali nad grobem jeszcze długo po zakończeniu uroczystości, pomimo niesprzyjających warunków pogodowych. Na wiązankach pojawiły się poruszające wpisy, a miejsce pochówku zdobiło mnóstwo kwiatów.