Nie zaprosili Rodowicz do Sopotu, teraz się odgryza. Wbiła szpilę innym artystom
Kilka dni temu zakończyło się jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń muzycznych tego lata - Sopot Top Of The Top Festival 2024. Jak co roku na imprezie pojawiła się plejada gwiazd - jednak zabrakło jednej z najjaśniejszych gwiazd polskiej muzyki - Maryli Rodowicz. Teraz artystka wymownie skomentowała swój brak obecności.
Przeboje Maryli Rodowicz
Maryla Rodowicz to niekwestionowana legenda polskiej muzyki i rodzimego show-biznesu. Ta urodzona w 8 grudnia 1945 w Zielonej Górze artystka jest aktywna na scenie od ponad 60 lat.
Młoda maryla zaczęła grać na gitarze i śpiewać już w czasach dziecięcych. Nie minęło długo a występowała w szkolnym zespole estradowym. Nie wiele osób jednak wie, że nasza piosenkarka była w młodości bardzo utalentowaną lekkoatletką w różnych dyscyplinach z licznymi sukcesami na koncie (m.in. młodzieżowe mistrzostwa Polski). Niestety-stety poważna kontuzja przekreśliła jej sportową karierę.
Jest autorką ponad 2 tys. piosenek, których ogromny wkład do polskiej popkultury jest nieoceniony. Maryla Rodowicz jest również nazywana “królową polskiej piosenki”. Jej największe przeboje to m.in. “Małgośka”, “Sing-Sing” czy “Niech żyje bal”.
Nie zaproszono Maryli Rodowicz do Sopotu
Słynny sopocki festiwal na deskach Opery Leśnej to jedno z największych wydarzeń muzycznych w Polsce. Wydawać by się mogło więc, że trzeba spodziewać się obecności kogoś takiego jak Maryla Rodowicz - a jednak - artystka już po raz kolejny opuściła muzyczną imprezę. Co takiego się wydarzyło?
Pomijając fakt, że tegoroczny festiwal okrył się licznymi głosami krytyki jeśli chodzi o artystów oraz kwestie organizacyjne, sama nieobecność “polskiej królowej piosenki” wzbudziło po raz kolejny duże zainteresowanie internautów. Wtedy głos w sprawie zabrała sama piosenkarka.
Maryla Rodowicz na swoim facebook'owym profilu opublikowała post, w którym zamieściła wideo z jej występem na festiwalu w 2005 roku:
Nie było mnie w tym roku na Festiwalu w Sopocie, ale posłuchajcie, jak było w Sopocie w 2005 roku.
Post artystki momentalnie wywołał falę komentarzy utęsknionych fanów.
Maryla Rodowicz komentuje nieobecność w Sopocie
Nie ma wątpliwości, że wsród uczestników festiwalu znaleźli się tacy, którym brakowało obecności zielonogórskiej piosenkarki. Pod postem Maryli pojawił się ogrom komentarzy z głosami fanów, którzy z utęsknieniem oczekiwali na “powrót” królowej.
Okazuje się jednak, że artystka nie była zaproszona na festiwal. Na komentarz sugerujący, że jej brakowało odparła:
Ja chciałam, ale nie zaprosili. Może i dobrze, bo nie chciałabym z orkiestrą, nie moje klimaty.
Na kolejny komentarz tego typu odpowiedziała tym razem bez hamulców:
Może i dobrze. Nie zgodziłabym się na śpiewanie coverów, utworów innych artystów, bo mam wystarczająco dużo swoich. No i nie z orkiestrą, tylko ze swoim zespołem.
Wygląda na to, że Maryla Rodowicz ceni wyżej oryginalność i możliwość koncertowania z własnym zespołem ponad występ za wszelką cenę na dużej imprezie. Tylko co jej słowa świadczą o artystach, którzy zdecydowali się pojawić na sopockiej scenie i zaśpiewać w Operze Leśnej? Komentarz wokalistki może nie zostać zbyt dobrze odebrany.
Brakowało Wam występu Maryli?