Wstyd i hańba. Tak Watykan potraktował najbliższą rodzinę papieża Franciszka

W cieniu żałoby rozgrywa się rodzinny dramat. Bliski krewny zmarłego, wbrew wszelkim oczekiwaniom, został pominięty w uroczystościach pogrzebowych. I nie jest jedyny.
Wierni żegnają papieża Franciszka
Plac Świętego Piotra w sobotni poranek zamieni się w miejsce ostatniego pożegnania papieża Franciszka, gdzie wierni zgromadzą się, by oddać mu cześć. Kardynał Giovanni Battista Re, jako dziekan Kolegium Kardynalskiego, poprowadzi uroczystą mszę żałobną. Zgodnie z wyrażoną wolą zmarłego, jego trumna spocznie w Bazylice Santa Maria Maggiore, miejscu wybranym przez niego samego, które miało odzwierciedlać jego skromność i prostotę.
Testament papieża Franciszka był odzwierciedleniem jego życia, naznaczonego bliskością z ludźmi i skromnością. Pragnął, by jego grób był prosty, z jedynie napisem „Franciscus”, bez zbędnych ozdób i przepychu. Niespodziewany darczyńca, respektując jego życzenie, zdecydował się pokryć wszelkie koszty związane z pogrzebem, co dodatkowo podkreślało skromny charakter uroczystości.
W tle tych wydarzeń, w zaciszu watykańskich korytarzy, rozgrywają się sytuacje związane z rodziną Ojca Świętego.

Siostrzeniec papieża Franciszka o pogrzebie
W Argentynie rozgorzała dyskusja wokół Mauro Bergoglio, pielęgniarza i syna nieżyjącego brata papieża Franciszka. Mężczyzna publicznie wyraził swoje głębokie zmartwienie w programie telewizyjnym A24, dzieląc się faktem, iż nie otrzymał zaproszenia do oficjalnej delegacji udającej się na pogrzeb głowy Kościoła katolickiego w Rzymie. Jego trudną sytuację finansową, uniemożliwiającą mu samodzielne pokrycie kosztów podróży, usłyszała pewna przedsiębiorcza kobieta.
Wzruszona jego słowami bizneswoman postanowiła zareagować z empatią i zaoferowała się sfinansować zarówno bilet lotniczy dla Mauro, jak i jego partnerki.
Nigdy nie prosiłem o przysługę; zaproponowano mi ją, a prawda jest taka, że zgodziłem się, ponieważ była to jedyna szansa, jaką miałem, aby się pożegnać- powiedział Radiu Mitre Mauro Bergoglio.
"Afera rodzinna' -jaki jest finał?
Afera rodzinna w Watykanie rozgrzała internet, wywołując burzę komentarzy i politycznych oskarżeń. Informacja o rzekomej odmowie papieża Franciszka spotkania z krewnym, podana przez argentyńskiego urzędnika Nauhela Sotelo, szybko obiegła media społecznościowe. Okazało się jednak, że Sotelo pomylił osoby, mówiąc o José, synu siostry papieża, a nie o Mauro, jak początkowo sądzono.
Zamieszanie ujawniło skomplikowane relacje rodzinne głowy Kościoła katolickiego. Wbrew powszechnemu przekonaniu, papież ma jeszcze żyjącą siostrę, Marię Elenę Bergoglio, a także miał brata Alberto Horacio i siostrę Martę Reginę, oprócz znanego Oscara. Pomyłka Sotelo rzuciła nowe światło na rodzinne koneksje papieża, które dotąd pozostawały w cieniu.
José powiedział mi, że on i jego matka podjęli decyzję, aby pójść za przykładem Ojca Świętego i że nigdy nie rozważali podróży. Wierzyli, że jest to najlepszy sposób, aby uczcić pamięć Franciszka- napisał na platformie X Nauhel Sotelo.






































