Niecodzienna sytuacja w "Sprawie dla reportera". Ekspertka aż opuściła studio
Ekspertka z Fundacji Rzecznik Praw Rodziców , Karolina Elbanowska, wyszła ze studia Sprawy dla reportera po burzliwej kłótni z mecenasem Piotrem Kaszewiakiem. Historia rodziców nastoletniego Dominika wzbudziła mnóstwo emocji. Program Elżbiety Jaworowicz Sprawa dla reportera jest emitowany na pierwszym kanale Telewizji Polskiej od 1983 roku. Od lat prowadząca ze sztabem eksperckim pomaga Polakom w rozwiązywaniu konfliktów prawnych. Program gromadzi przed telewizorami rzeszę oddanych widzów.
Bohaterowie każdego z odcinków Sprawy dla reportera przedstawiają ciężką sytuację, w jakiej się znaleźli. Historie zwykłych ludzi często wzbudzają silne emocje. Tak samo było przy ostatnim odcinku emitowanym 20 stycznia bieżącego roku.
Historia bohaterów Sprawy dla reportera
W odcinku Sprawy dla reportera emitowanym 20 stycznia gośćmi programu byli rodzice nastoletniego Dominika. Dwunastoletni syn został odebrany opiekunom z wielu powodów.
Małżonkowie sami wychowali się w trudnych rodzinach. Z powodu ich lekkiego upośledzenia intelektualnego sąd podjął decyzję o umieszczenie nieletniego Dominika w rodzinie zastępczej. Zaniedbywany chłopiec miał również problemy z nauką i obecnościami w szkole.
Rodzice Dominika w Sprawie dla reportera prosili o pomoc ekspertów, aby zapobiec trafieniu ich syna do Domu Dziecka. W sprawie zarzutów wobec małżonków zabrał głos m.in. mecenas Piotr Kaszewiak odczytując orzeczenie sądowe. Stojąca po stronie Rodziców członkini Fundacji Rzecznik Praw Rodziców, Karolina Elbanowska, nie zgodziła się z wypowiedzią mężczyzny.
W Sprawie dla reportera doszło do poważnej kłótni pomiędzy dwójką ekspertów.
Sprawa rodziców Dominika wywołała ogromne emocje w studio Sprawy dla reportera. Mecenas Piotr Kaszewiak oraz członkini Fundacji Rzecznik Praw Rodziców, Karolina Elbanowska rozpoczęli burzliwą wymianę zdań.
Mecenas zaczął wymieniać powody, przez które nieletni Dominik został odebrany rodzicom. Dla Karoliny Elbanowskiej były to jednak bezsensowne argumenty.
- Dziecko się odbiera z byle powodu. Na przykład jak w Szwecji, gdzie odbiera się dziecko, jak rodzice nie dają mu tyle hamburgerów i słodyczy, ile ono sobie życzy — ripostowała ekspertka. Kulminacyjnym momentem kłótni było odczytanie przez Piotra Kaszewiaka oświadczenia biegłych. Ekspertka nie wytrzymała i wstała z miejsca. Mówiąc, że nie ma sensu prowadzić dalszej rozmowy, w której druga strona cały czas zagaduje i odbiega od tematu, postanowiła opuścić studio Sprawy dla reportera .
Prowadząca Elżbieta Jaworowicz oraz pozostali eksperci Sprawy dla reportera szybko otrząsnęli się z szokującej sytuacji. Profesjonalnie dokończyli prowadzenie powierzonego im przypadku, doradzając rodzicom Dominika, w jaki sposób mogą odzyskać syna.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
-
Cezary Żak w żałobie. Właśnie poinformował o śmierci, ogromny smutek: "Świat traci kolory"
-
Gwiazdor "Kryminalnych" przed śmiercią wyrzekł się dzieci. Nie wiedziały o jego pogrzebie
-
Dwa znaki zodiaku muszą mieć się na baczności. Nadchodzący tydzień mocno da im w kość
Źródło: Fakt
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.