Nowy kandydat na Bonda wywołuje skrajne emocje. Chodzi nie tylko o starszą o 23 lata żonę aktora
James Bond to jedna z najsłynniejszych postaci filmowych. Od czasu, kiedy Daniel Craig zrezygnował ze wcielania się w agenta 007, na rynku pojawiło się wiele propozycji nowego aktora do tej roli. Właśnie pojawił się bardzo niespodziewany kandydat. Co o nim wiadomo?
Kto grał Jamesa Bonda? Ile filmów powstało?
James Bond, znany także jako agent 007, to postać, stworzona przez pisarza Iana Fleminga w latach 50. To nie tylko najpopularniejszy szpieg w kulturze, ale też jedna z najsłynniejszych postaci filmowych i literackich wszech czasów. Szpieg brytyjskiej Secret Intelligence (MI6) najbardziej znany jest obecnie z serii filmów, będących adaptacjami książek Fleminga.
Do tej pory powstało aż 25 oficjalnych produkcji. Pierwszym był „Doktor No” z 1962 roku, w którym w agenta 007 wcielił się Sean Connery. Poza nim Bonda grali jeszcze: George Lazenby, Roger Moore, Timothy Dalton, Pierce Brosnan i wreszcie Daniel Craig. Choć ten ostatni na samym początku wzbudzał wiele kontrowersji, finalnie zagrał aż w pięciu filmach: „Casino Royale”, „007 Quantum of Solace”, „Skyfall”, „Spectre” i „Nie czas umierać”.
Widzowie pokochali Bonda w wykonaniu Craiga, a jego kreacja okazała się ze wszech miar pionierska i pełna głębi. Dlaczego więc tak definitywnie postanowił pożegnać się z tą rolą?
Najpierw Wierzbicka, a teraz Socha. Gwiazdy wracają do uwielbianego serialu. Widzowie już zacierają ręce Powraca uwielbiany serial o detektywie Malanowskim! Nie uwierzycie, kto zastąpi Cieślaka!Dlaczego Daniel Craig nie chce już grać Jamesa Bonda?
Agent 007 w kreacji Daniela Craiga pozostanie niezapomniany. Aktorowi udało się wznieść postać Bonda na zupełnie nowy poziom, pokazać jego moralne dylematy i wrażliwość. Po raz pierwszy widzowie mogli zobaczyć w brytyjskim szpiegu człowieka z krwi i kości, który cierpi, a nawet płacze, tęskni i odczuwa zmęczenie.
Zmęczenie czuł też sam aktor. Rola Bonda pochłonęła 15 lat jego życia. W wywiadach mówił o kosztach psychicznych i fizycznych, jakie poniósł w tym czasie. Nie chodzi jedynie o urazy, choć i tych nie brakowało: trzy złamania, dwie operacje i wielomiesięczna rehabilitacja. W końcu stwierdził, że musi zadbać o siebie i wyjść z wiecznie zamkniętej szufladki.
Dopiero teraz znów czuję się jak normalny wolny człowiek – mówił, żegnając się z rolą.
Po tym, jak stało się jasne, że trzeba szukać „nowego Bonda”, na rynku pojawiło się wiele propozycji. Wymieniani byli między innymi: Idris Elba, Tom Hardy, Henry Cavill, Cillian Murphy, a nawet Gillian Anderson. Nagle pojawiło się jednak nazwisko zupełnie innego Brytyjczyka, szczegóły poniżej.
Kto zagra nowego agenta 007?
Twórcy serii o Jamesie Bondzie podobno postawili na aktora, który nigdy wcześniej nie pojawiał się pośród proponowanych kandydatów. Nowym agentem 007 miałby zostać Aaron Taylor-Johnson, 34-letni aktor, który mimo młodego wieku ma na koncie niemało nagród i znanych tytułów. Sławę przyniosła mu tytułowa rola w filmie „John Lennon. Chłopak znikąd”, który reżyserowała Sam Taylor, jak się okazało: jego przyszła żona.
Aaron Taylor-Johnson to także hrabia Wroński z ekranizacji „Anny Kareniny” z 2012 roku i Quicksilver w serii filmów superbohaterskich Marvela. Inne znane tytuły na jego koncie to „Savages. Ponad bezprawiem”, „Zwierzęta nocy”, „Godzilla”, „Tenet” i „King’s Man: Pierwsza Misja”
Decyzja filmowców wywołuje skrajne emocje, ale należy pamiętać, że Daniel Craig także początkowo spotykał się z krytyką. Aaron z pewnością może liczyć na wsparcie żony. Parę dzielą aż 23 lata różnicy, ale nie przeszkadza im to w żaden sposób: są szczęśliwi od 15 lat. Mają dwie córki, Wyldę Rae oraz Romy Hero, wychowują też dwie dziewczynki z poprzedniego związku Sam: Jessie i Angelicę.
Dajcie znać w komentarzach, jak wam się podoba ten wybór.
