Paweł Małaszyński w "PnŚ" opowiedział o rozstaniu. "Nie mogłem zostać, bo bym się udusił". Co się stało?
Paweł Małaszyński zagościł przed kamerami "Pytania na śniadanie", by opowiedzieć o pracy i prywatności. Po raz pierwszy tak szczegółowo otworzył się na temat rozstania. Aktor podjął poważną decyzję po 20 wspólnych latach. Co go do tego skłoniło?
Paweł Małaszyński gościem odmienionego "Pytania na śniadanie"
W nowym roku poznaliśmy zupełnie nowe oblicze śniadaniówki Telewizji Polskiej po szeregu zwolnień . Obecnie prowadzącymi programu zostało pięć duetów: Joanna Górska i Robert Stockinger, Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Beata Tadla i Tomasz Tylicki, Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło oraz Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz.
Widzowie TVP musieli przyzwyczaić się nie tylko do nowej obsady, ale także do poruszanych tematów, a nawet zapraszanych gości. Już dawno nie pamiętamy, by przed kamerami "Pytania na śniadanie" zasiadł Paweł Małaszyński. Tym razem zrobił jednak wyjątek.
Znany aktor w rozmowie z dziennikarką śniadaniówki, Aleksandrą Grysz, opowiedział o kulisach pracy i życiu prywatnym. Pierwszy raz tak szczerze opowiedział o zakończonej relacji. Niełatwa decyzja zupełnie odmieniła jego życie.
Paweł Małaszyński o łączeniu kariery z prywatnością. Jego życie osobiste bardzo ucierpiało
Aktor występuje przed kamerami od dobrych dwudziestu lat. Znamy go zarówno z mocnych wcieleń, jak m.in. w serialach "Czas honoru", "Wojenne dziewczyny" czy "Oficerowie", a także z nieco bardziej romantycznej strony, tak jak chociażby w "Magdzie M." czy "Przyjaciółkach".
W wywiadzie dla "Pytania na śniadanie" wrócił pamięcią do czasów, kiedy oprócz bycia gwiazdą szklanego ekranu mierzył się z wyzwaniami, jakie stawiało przed nim ojcostwo. Gdy jego syn dorastał, Paweł Małaszyński spędzał długie godziny na planach filmowych. Żałuje tej decyzji?
Było mnie mało, ale na tyle w tym wolnym czasie oddawałem siebie Jeremiaszowi i Asi, że syn przeszedł przez ten okres bardzo naturalnie - tłumaczył.
Rodzina stała się obecnie dla niego priorytetem. Żonę poznał jeszcze za czasów liceum, a do ślubu doszło w 2002 roku. Małżonkowie doczekali się dwójki dzieci . O prywatności niechętnie mówią publicznie.
Rodzina jest też takim moim priorytetem i czymś bardzo ważnym, bo spalam się tam jako ojciec i jako głowa rodziny. Tak więc są dla mnie też sprawy bardzo, bardzo ważne - wyznał.
Paweł Małaszyński w "Pytaniu na śniadanie" otworzył się także na temat rozstania. Niewiele osób wiedziało, jak przebiegała decyzja aktora. Doszedł już do granic wytrzymałości. Szczegóły poniżej.
Paweł Małaszyński opowiedział o rozstaniu. Podjął decyzję po 20 latach
Aktor po raz pierwszy otworzył się na temat zmian w swoim życiu w lutym bieżącego roku. W oświadczeniu w mediach społecznościowych przyznał, że zakończył współpracę z Teatrem Kwadrat po 22 latach.
Po 22 latach podjąłem decyzję i rozstaję się ze sceną, z którą byłem związany przez tyle lat. […] Decyzja o odejściu nie była łatwa, ale w zaistniałej sytuacji i atmosferze, jaka panuje w teatrze od zeszłego roku, uznałem, że nie mogę postąpić inaczej. […] Pozwólcie, że na tę chwilę szczegóły mojej decyzji zachowam dla siebie i nie będę ich komentował publicznie - przekazał.
Podczas rozmowy w "Pytaniu na śniadanie" postanowił jednak odnieść się do decyzji. Rozstanie nie było łatwe, jednak Paweł Małaszyński nie wyobrażał sobie dalszych występów. Deski teatru zawsze będą miały dla niego sentymentalną wartość.
Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się tego absolutnie. Zawsze wiedziałem o tym, że to jest moje miejsce - tu się urodziłem jako aktor, tutaj pewnie umrę i będę stał bezapelacyjnie do samego końca mojego lub jego. Wyszło na to, że mojego. Było, minęło. Trudno. Los tak chciał. Czynnik ludzki tak chciał, a ja na pewno nie mogłem tam zostać, bo bym się udusił - skomentował.
Nadal jednak uważa, że ma wiele do udowodnienia jako aktor . Z pewnością jeszcze nie raz zobaczymy produkcje z jego udziałem.
Jestem szczęśliwym człowiekiem, ale na pewno nie jestem spełnionym aktorem - podkreślał.