Piasek pierwszy raz o relacji z ojcem. Nie mogli się dogadać
Relacja Andrzeja Piasecznego z ojcem nie należała do łatwych, a do pojednania doszło dopiero w chwili ciężkiej choroby, z którą zmagał się jego nieżyjący już ojciec.
Relacja Piaska z mamą
Andrzej Piaseczny ma doskonałą relację z mamą, o której często opowiada w licznych wywiadach. Chętnie też publikuje ich wspólne zdjęcia w social mediach.
Kilka lat temu pani Alicja zamieszkała z synem i jego partnerem ze względu na swój stan zdrowia.
Mama jest starszą panią i mieszka ze mną od wielu lat. Jest po ciężkiej chorobie, którą wspólnie przeżyliśmy. To cud, że jest ze mną. To jest naturalne, bo nie dałaby rady, mieszkając sama. Ja zawsze byłem trochę maminsynkiem (…). To jest tak, że rodzice zajmują się nami, kiedy my jesteśmy oseskami, a później my jesteśmy im winni opiekę - mówił Piasek w rozmowie z Pomponikiem.
Jednak relacje piosenkarza z tatą nie były tak dobre, były trudne, a Andrzejowi do tej pory jest ciężko pogodzić się z jego śmiercią.
Wyrzucili Piaska z restauracji w Kielcach. Kuriozalna sytuacja "Chciałem mieć dziecko". Piasek w szczerym wyznaniuAndrzej Piaseczny dopiero przed śmiercią pojednał się z tatą
Andrzej Piaseczny w przeciwieństwie do tematu mamy, to temat taty bardzo rzadko porusza. Zrobił jednak wyjątek kilka lat temu w wywiadzie z ''Dobrym Tygodniem''.
W rozmowie piosenkarz nie wyjawił, dlaczego miał złe relacje z tatą, ale zdradził, że pogodzili się dopiero gdy ojciec poważnie zachorował:
Byłem niedojrzały. Dopiero gdy ojciec odchodził, a umierał na raka, zaczęliśmy poważnie rozmawiać, także o śmierci. Przed śmiercią doszło do prawdziwego pojednania. Był ze mnie dumny. Wszystko, co nas spotyka, włącznie z bolesnymi sprawami, czemuś służy.
Piasek szczerze o trudnej relacji z ojcem
Andrzej Piaseczny o trudnej relacji z ojcem więcej opowiedział w programie ''Starsza pani musi zniknąć'' na antenie TVN, w którym brał udział razem z ukochaną mamą.
Wyznał, że w momencie śmieci ojca był już dorosłym mężczyzną. Zdradził, że często się buntował, bo był zbyt podobny do swojego ojca:
On mnie wychował, pamiętam go, ale nigdy nie mieliśmy bardzo bliskich relacji. To jest niemożliwe, żeby będąc nastolatkiem, nie było buntu przeciwko cechom podobnym do swoich. Więc mnie wkurzało, kiedy ojciec wiedział, co zrobić, bo ja też wiedziałem, co zrobić. Ale teraz dopiero to odczuwam. Nie jestem dokładnie taki sam jak on.
W programie Andrzej zdradził, że dopiero teraz po tylu latach bardzo brakuje mu ojca w życiu:
Taką prawdziwą tęsknotę odczuwam dopiero teraz.
