Piegi i wszystko, co powinnaś o nich wiedzieć. Czy to dobrze, że je masz?
[ngg_images source=”galleries” container_ids=”111″ display_type=”photocrati-nextgen_basic_imagebrowser” ajax_pagination=”0″ order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″]
Piegi bywają powodem kompleksów ich posiadaczy. Zupełnie niepotrzebnie. Co się za nimi kryje, jak je pielęgnować i czym różnią się od przebarwień?
Charakterystyczne kropeczki na twarzy przywodzą na myśl Anię z Zielonego Wzgórza czy Pippi Langstrumpf. Bohaterki znanych i lubianych książek nosiły piegi, jednak miały do nich zgoła inne podejście. Bohaterka książki Lucy Maud Montgomery początkowo się ich wstydziła, natomiast ta z kartek Astrid Lingren dumnie się nimi obnosiła. Do której z nich wam bliżej?
Czym różnią się piegi od przebarwień?
– Istnieją trzy główne rodzaje pigmentacji na skórze. Jedną z nich są piegi, jednak wraz z wiekiem rozwijają się różne rodzaje chorób skóry – mówi dermatolog Daniel Grass.
Jaki są pozostałe dwa rodzaje? Mowa o ostudzie i plamach soczewicowatych. Istnieje jeszcze rodzaj przebarwień o nazwie Melanoza Riehla. O wszystkich tych typach napiszemy w poniższym akapicie.
Przebarwienia powstają na skutek nieprawidłowego działania melaniny, a właściwie komórek, które odpowiadają za jej wytwarzanie, czyli melanocytów. Często zdarza się, że są one zbyt aktywne lub jest ich w pewnych miejscach po prostu za dużo. Gdzie pojawiają się najczęściej? Wydaje się to dość logiczne, mianowicie tam, gdzie najbardziej narażone jesteśmy na promienie społecznie. Mowa o dekolcie, twarzy, ramionach czy dłoniach. Promienie ultrafioletowe znacząco przyczyniają się zatem do powstawania przebarwień. Mogą one powstawać również na skutek zmian w gospodarce hormonalnej czy przyjmowania określonych leków. Warto zwrócić uwagę także na substancje fotouczulające, które mogą być obecne, chociażby w perfumach czy kosmetykach. Na starość zwiększa sie podatność skóry na zmiany pigmentacyjne. Należy o tym pamiętać.
Wśród przebarwień wyróżniamy piegi, plamy soczewicowate, ostudę oraz Melanozę Riehla. Te pierwsze to przebarwienia, które pojawiają się pod wpływem chorób, takich jak zespół Carneya czy zespół Peutza-Jeghersa lub w wyniku starzenia się organizmu. Ostuda to z kolei przebarwienia, które powstają w wyniku ciąży i zaburzeń hormonalnych. Mogą pojawić się one również pod wpływem leków czy zaburzeń, które wiążą się z tarczycą. Melanoza Riehla to natomiast efekt działania fotouczulających perfum lub kosmetyków. Tego typu plamki pojawiają się najczęściej na dekolcie i twarzy. Warto przyjrzeć się również tzw. przebarwieniom uogólnionym, które mogą powstać na skutek chorób nerek, wątroby czy tarczycy. Powodują je także nowotwory. Przyglądajmy się swojej skórze.
Czym są piegi?
To efekty zaburzeń genetycznych, dotyczących równomiernego rozłożenia barwnika skórnego. Najczęściej pojawiają się u rudowłosych (wystarczy przypomnieć sobie oblicze Eda Sheerana czy księcia Harry’ego) i jasnych blondynów. Najczęściej występuje na nosie oraz górnej części pleców. Zdarza się, że na naszym ciele obecne są tylko w okresie letnim, jednak nie musi tak być. Okej, wiemy już, jak powstają piegi. Nadal nie odpowiedzieliśmy sobie na pytanie – czym są? To plamki, których średnia nie przekracza kilku milimetrów. Mają barwę brunatną. Za pomocą maści złuszczających można próbować je likwidować, jednak nie zawsze musi to przynieść efekt. Jeżeli chcemy im zapobiec, chociaż jest to kwestia indywidualna, przed sezonem wiosenno/letnim powinnyśmy zainwestować w kremy światłochłonne. Piegom należy się przyglądać, a w razie wątpliwości, dotyczących ich kształtu czy koloru, skonsultować się z lekarzem.
Czym jest czerniak?
– Ten rodzaj raka skóry występuje jako płaskie, brązowe lub czarne plamy o nieregularnym kształcie, ale rośnie bardzo wolno. Występuje na obszarach narażonych na słońce, takich jak twarz, szyja i przedramiona. Jeśli zaobserwujesz brązową plamę o nieregularnej obwódce, ważne jest, aby zasięgnąć porady lekarskiej tak szybko, jak to możliwe – tłumaczy dermatolog.
Wspominamy o nim w tym tekście, ponieważ powstaje na skutek złośliwych zmian, zachodzących nigdzie indziej tylko w melatocytach. Obserwacja naszego ciała i regularne wizyty u dermatologa są zdecydowanie wskazane. Liczba zachorowań na czerniaka w naszym kraju w ciągu 10 lat znacznie się zwiększyła.
ZOBACZ TEŻ:
- Ile czytają Polacy? Na tle Europy, wypadamy zaskakująco dobrze
- Przepis na pizzę. Jest łatwy i szybki
- Znaki zodiaku, które są największymi optymistami! Z nimi zawsze jest fajnie
źródło: zeberka.pl, poradnikzdrowie.pl, newsweek.pl