Pierwsza rozmowa Szczęsnego z Mariną tuż po meczu. Polały się łzy wzruszenia. Rodzina idealna?
Wojciech Szczęsny wyrasta na bohatera tego mundialu. Jego nieustraszona postawa na bramce pokonała samego Messiego. Żona bramkarza, Marina Łuczenko, zamieściła nagranie, pokazujące pierwszą rozmowę z mężem po wczorajszym meczu. Fani byli świadkami gigantycznego wzruszenia.
Dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu od Meksyku nasza reprezentacja awansowała do 1/8 finału na mundialu. To pierwszy taki sukces Polski od 1986 roku. To jednak niejedyne wielkie wydarzenie: historyczny sukces osiągnął też nasz bramkarz.
Marina Łuczenko pokazała pierwszą rozmowę z mężem po meczu z Argentyną
Co prawda podczas meczu z Argentyną przegraliśmy jednak 0:2, jednak zostaliśmy na mundialu. Choć fani mają różne podejście do tego sukcesu, niemal wszyscy zgadzają się, że ogromne brawa należą się Wojciechowi Szczęsnemu. Dzielnie bronił on bramki, a w sieci już nazywany jest żartobliwie "Ministrem Obrony Narodowej".
Szczególne pochwały należą się za obronę rzutów karnych. Udało mu się to podczas meczu z Arabią Saudyjską oraz podczas wczorajszego starcia, broniąc przed słynnym Leo Messim. W przeszłości tylko dwóch bramkarzy obroniło na mundialu dwie "jedenastki": Jan Tomaszewski na turnieju w 1974 i Brad Friedel w 2002 roku.
Anna Lewandowska pojechała do Kataru, by kibicować mężowi. Żona Szczęsnego została w domu, jednak nie powstrzymało jej to przed zorganizowaniem prawdziwego "wieczoru kibica" razem z najbliższymi. Na Instagramie pojawiło się wzruszające nagranie, pokazujące pierwszą rozmowę z Wojtkiem po meczu z Argentyną.
Marina wzruszona, Wojciech Szczęsny zapłakany
Na Instagramie Łuczenko-Szczęsnej pojawił się filmik, pokazujący scenę, w której ona i jej mąż połączyli się na rozmowie wideo po meczu z Argentyną. Ogromne wzruszenie budzi nie tylko entuzjazm i dzika radość pokrzykujących, śpiewających i skandujących bliskich rodziny, tłoczących się dookoła Mariny.
Ona sama w pewnym momencie zasłoniła twarz dłońmi, wyraźnie będąc głęboko poruszoną. Na jej twarzy malowały się niezwykle silne, radosne emocje. Sam Szczęsny także nie ich nie krył: widząc tak gorące gratulacje i pozdrowienia, zasłonił twarz dłońmi, wycierając łzy.
W pewnym momencie na nagraniu pojawił się także syn Szczęsnego i jego żony, czteroletni Liam. Mama wzięła go w ramiona, by i on mógł zamienić z tatą kilka słów. "Tego się nie da opisać słowami. Wojciech Szczęsny, kochamy cię!" napisała pod filmem na Instagramie.
Zobacz zdjęcia i film:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].