Po śmierci ukochanego męża Justyna Kowalczyk podjęła decyzję. Smutne, ale zrozumiałe konsekwencje
Justyna Kowalczyk mierzy się z żałobą po śmierci męża Kacpra Tekielego, który zmarł tragicznie w wyniku upadku podczas wspinaczki górskiej. Sportsmenka podjęła decyzję, która na jakiś czas ograniczy kontakt z fanami.
Nieoczekiwana śmierć ukochanego Justyny Kowalczyk nastąpiła dwa tygodnie temu i wstrząsnęła mediami. 38-letni mężczyzna pozostawił żonę oraz niespełna dwuletniego synka.
Justyna Kowalczyk w żałobie
Justyna Kowalczyk pożegnała ukochanego męża, który zmarł tragicznie w wyniku lawiny 17 maja tuż pod szczytem Jungfrau. We wtorek na Cmentarzu Oliwskim w Gdańsku odbył się pogrzeb Kacpra Tekielego .
Urna z prochami zmarłego została podpisana słowami “Był najcudowniejszy” - podobnym hasłem biegaczka narciarska opatrzyła wcześniej swój post w mediach społecznościowych, w którym skomentowała śmierć sportowca.
Ostatnie pożegnanie Kacpra Tekielego
Przed uroczystością żałobną najbliżsi Kacpra Tekielego skierowali prośbę do przybyłych o nieprzynoszenie kwiatów. Zamiast tego apelowano o datek na rzecz schroniska, o którego podopiecznych dbał za życia sportowiec.
Fani, chcąc przekazać Justynie Kowalczyk wyrazy współczucia i kondolencje zamieszczali w jej mediach społecznościowych komentarze, w których zapewniali o swoim wsparciu . Dziś nie będą już mogli tego zrobić.
Justyna Kowalczyk wyłącza komentarze
Justyna Kowalczyk zdecydowała się na ograniczenie aktywności fanów w swoich mediach społecznościowych. Wyłączyła im możliwość komentowania swoich postów . To samo stało się również na profilach Kacpra Tekielego.
Choć wielbiciele sportsmenki z pewnością mieli czyste intencje, gwiazda najprawdopodobniej potrzebuje dużo spokoju , by przeżyć tragedię, z którą zmaga się już od dwóch tygodni.
Zobacz zdjęcia: