Renata Łęska-Pluta nie żyje. Żałoba w TVP
W tym roku pożegnaliśmy wiele znanych osobistości. Teraz poinformowano, że nie żyje znana dziennikarka TVP. Renata Łęska-Pluta miała 71 lat.
Kogo pożegnaliśmy w tym roku?
Ostatnie miesiące okazały się wyjątkowo trudne dla polskiego show-biznesu. Odeszło wielu wybitnych artystów, którzy swoimi talentami i osobowościami wzbogacili polską kulturę, zostawiając po sobie trwały ślad. Ich nagłe odejścia były bolesnym ciosem zarówno dla fanów, jak i dla całego środowiska artystycznego. Śmierć każdej znanej postaci porusza opinię publiczną i wywołuje wiele emocji.
W 2024 roku media obiegły informacje o odejściu licznych aktorów, muzyków, pisarzy oraz innych twórców, których twórczość towarzyszyła nam przez lata. Wśród tych osobistości znaleźli się m.in. ikona polskiego kina komediowego Marzena Kipiel-Sztuka, niezapomniana Bogumiła Wander, brytyjska aktorka Maggie Smith, a także wybitni polscy aktorzy: Stanisław Rylski, Janusz Rewiński, Barbara Sienkiewicz, Jerzy Stuhr i Janusz Sosnowski.
Niestety teraz do mediów trafiła informacja o śmierci kolejnej gwiazdy.
Po śmierci Zającówny zajrzeli w jej dokumenty. Oto co ukrywała przed światem Tylko u nas: Ślub tuż przed śmiercią. Ostatnie chwile szczęścia Zającówny. Znamy szczegółyNie żyje Renata Łęska-Pluta
Renata Łęska-Pluta spędziła niemal całe swoje zawodowe życie w TVP, pracując m.in. jako reporterka i wydawczyni "Wiadomości". Zmarła w środę rano po długiej walce z ciężką chorobą. Miała 71 lat.
Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci śp. Renaty Łęskiej-Pluty, wieloletniej dziennikarki i koordynatorki Telewizji Polskiej w Parlamencie. Była zawsze życzliwa, pogodna, chętna do pomocy. Reniu, dziękujemy za wspólnie spędzone lata w gmachu przy Wiejskiej — poinformowali na platformie X współpracownicy z Kancelarii Sejmu.
Kariera Renaty Łęskiej-Pluty
Przez znaczną część swojego życia zawodowego była związana z Telewizją Polską, gdzie pracowała m.in. jako reporterka specjalizująca się w tematyce gospodarczej oraz jako wieloletnia wydawczyni „Wiadomości”. Uważano ją za legendę sejmowych korytarzy, dziennikarskiej sali roboczej i stolika.
Zawsze doskonale zorientowana, znała na wylot wszystkie zakamarki polskiego parlamentu. Cieszyła się szacunkiem zarówno posłów, jak i senatorów, niezależnie od ich stażu, przynależności partyjnej czy kadencji. Zawsze gotowa pomóc, zwłaszcza młodym dziennikarzom, zyskała sympatię i uznanie. Przez lata zasiadała w kapitule tygodnika „Polityka”, wybierając najlepszych i najgorszych parlamentarzystów.