Schudła 100 kilogramów. Niespodziewanie zapozowała w stroju kąpielowym

Kasia Guzik schudła ponad 100 kg

Obecnie Kasia nie tylko pokazuje swoją świetną sylwetkę w mediach społecznościowych, ale także zachęca do zdrowego stylu życia. Wcześniej zmagała się z dużą nadwagą i różnymi trudnościami, co zmotywowało ją do pracy nad sobą. W pewnym momencie doszła do wniosku, że potrzebuje zmian, ponieważ zaczęła martwić się o swoje zdrowie.

To nie był Nowy Rok, ani pierwszy dzień miesiąca. To nawet nie był poniedziałek. Zwyczajny dzień w środku tygodnia, w którymś z kolei miesiącu. Obudziłam się z myślą, że nie chcę umrzeć przed czterdziestką. Ze łzami w oczach obiecałam sobie, że będę walczyć. To był rok 2019 - pisała na Instagramie.

Dwa lata po podjęciu decyzji o radykalnej zmianie stylu życia osiągnęła imponujący wynik, tracąc 85 kilogramów.

Kasia Guzik motywuje tysiące kobiet w walce o zmianę sylwetki

Postawiła sobie za cel zrzucenie równej setki kilogramów, co udało jej się osiągnąć w listopadzie 2022 roku. Dziś jej wynik to już 113 kilogramów mniej, o czym poinformowała w jednym z ostatnich postów – wszystko to bez operacji i wsparcia dietetyka.

Wiedziałam, że to nie kwestia diety, tylko zmiany życia. Chciałam nauczyć się, jak później nie wrócić do tej wagi wyjściowej. Nauczyłam się komponować posiłki i liczyć swój deficyt kaloryczny - tłumaczyła na antenie TVN-u.

Instagramowy profil Kasi Guzik stanowi inspirację dla tysięcy osób borykających się z nadwagą. Kasia dzieli się tam licznymi poradami i wskazówkami, które mają na celu wspieranie w walce z nawykami. Jej spektakularna przemiana przyciągnęła dużą uwagę, dzięki czemu często pojawia się w programach telewizyjnych, gdzie opowiada o zasadach zdrowego stylu życia.

Kasia Guzik pokazała się w stroju kąpielowym

W swoim ostatnim wpisie na Instagramie Kasia Guzik podzieliła się refleksjami na temat swojej przemiany. Po trzech latach, w trakcie których udało jej się schudnąć 100 kilogramów, zdecydowała się na zabieg abdominoplastyki. Proces dochodzenia do pełnej sprawności był długi, ale jak sama przyznaje – efekt był tego wart. Dziś blizny po operacji są prawie niewidoczne. Kasia opublikowała zdjęcie, pokazując swoją przemianę "przed i po".

Sporo z Was pyta o blizny pooperacyjne. Na tym zdjęciu praktycznie w ogóle ich nie widać, ale to skan z filmiku, w dodatku przy słabym świetle. Za kilka dni wyjeżdżam, więc postaram się dodać więcej zdjęć w strojach kąpielowych (dlatego też mierzyłam ten) i może wtedy zobaczycie, że nie ma się co obawiać śladów, które zostają po plastyce. (Możecie też odszukać zdjęcia i nagrania z wyjazdu do Zakopanego z sierpnia) - pisała Kasia Guzik na Instagramie.

Guzik przyznała, że tuż po operacji zmagała się z trudnymi momentami – wystąpiła u niej martwica pępka. Na szczęście udało jej się w pełni odzyskać zdrowie.

Te, które mają już rok, są ledwo zauważalne. Linia od pępka w dół jest w ogóle niezauważalna. Blizna pozioma na brzuchu i biodrach też. Osoby, które śledzą moją drogę od dłuższego czasu wiedzą, że po operacji miałam martwicę pępka. Nigdy nie pokazałam Wam, jak wyglądał, ale czarno czerwona niekształtna szpara zniechęciłaby Was do plastyki. A dziś wygląda super. Jak to mówił Pan doktor - "Wyliże się z tego". I tak się stało - dodała.