Sebastian Wątroba szczerze o współpracy z TVN
Jeszcze na początku drugiej dekady XXI w. serial paradokumentalny TVN „W11 - Wydział śledczy” cieszył się ogromną popularnością, a jego koniec wywołał wiele niejasności i domysłów. Policjant, pracujący od początku do końca produkcji, Sebastian Wątroba zdecydował się po latach opowiedzieć, jaka była prawda zakończenia emisji. Wszyscy występujący tam policjanci poczuli się oszukani. Chodziło o tantiemy.
-
Serial paradokumentalny „W11 - Wydział śledczy” emitowany był od 2004 do 2014 roku
-
Sebastian Wątroba zdradził, że stacja TVN nie chciała wypłacać należnych im tantiemów
-
Policjanci, występujący w produkcji poczuli się oszukani
Popularność serialu „W11 - Wydział śledczy” była tak duża, że utrzymał się na antenie przez 10 lat. Bardzo prawdopodobne, że oglądalibyśmy go do dziś, gdyby nie kilka niejasności, do których doszło między policjantami-aktorami a włodarzami TVN. O wszystkim opowiedział Sebastian Wątroba.
Jak Sebastian Wątroba dostał się do serialu „W11 - Wydział śledczy”?
Na przełomie dwóch pierwszych dekad XXI w. serial paradokumentalny „W11 - Wydział śledczy” był dla wielu telewidzów jednym z ulubionych, ponieważ przedstawiał wiele ciekawych akcji oraz spraw, rozwiązywanych przez policjantów.
W skład produkcji wchodzili: st. asp. Sebastian Wątroba, nadkom. Joanna Czechowska, kom. Rafał Kopacz, st. sierż. Anna Palka, kom. Maciej Dębosz i nadkom. Anna Potaczek. Wszyscy byli zawodowymi policjantami, którzy dostali szansę wykazania się przed kamerami.
Pierwszy z wymienionych cieszył się szczególnie dużą popularnością ze względu na swoją odwagę, charyzmę i potencjał aktorski. W swojej karierze wystąpił również w filmach tj. „Dywizjon 303”, „Proceder”, czy „Krime Story. Love Story”.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Kilka lat temu w rozmowie z portalem „Plejada” zdradził, jak doszło do tego, że po 10 latach czynnej służby policyjnej trafił przed kamery.
- Przez zupełny przypadek. Do naszej jednostki przyszedł telegram, z którego wynikało, że stacja TVN w porozumieniu z Komendą Główną Policji chce zrobić serial wzorowany na niemieckim "K11", w którym policjantów grać będą prawdziwi policjanci, a nie aktorzy - czytamy.
Sebastian Wątroba o zakończeniu serialu „W11 - Wydział śledczy”
Niestety koniec emisji serialu nie okazał się taki jak przewidywano. Sebastian Wątroba, oraz pozostała część ekipy domagała się od stacji TVN tantiemów za liczne powtórki, które były emitowane z ich udziałem, jednak nigdy się ich nie doczekali. Udali się w tej sprawie do ZASP-u, gdzie usłyszeli, że tantiemy im się nie należą, ponieważ formalnie nie są aktorami . Jednak w umowie Wątroby miał się znaleźć również zapis, który jego zdaniem był bezprawny.
- Na podstawie tego zapisu rzekomo zrzekamy się prawa do tantiem i do tego, by reprezentowały nas organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi - powiedział serwisowi „Plejada” Sebastian Wątroba.
Na domiar złego policjant stwierdził, że ekipa produkcji była zastraszana, że jeśli w dalszym ciągu będą dopytywać się o tantiemy, wówczas wylecą z programu. Jego zdaniem w innych serialach paradokumentalnych sytuacja była dokładnie taka sama. Wątroba podejrzewa, że zaistniała możliwość popełnienia przestępstwa i przypuszcza, kto mógł się go dopuścić. Nie chciał zdradzać nazwisk.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
-
Agata Duda o problemach dzieci i młodzieży. Wyszła z inicjatywą
-
Przed laty Karol Strasburger stracił żonę. „Pozostała wielka pustka”
-
Janda o sytuacji w polskich teatrach: „niekończąca się niesprawiedliwość”
Źródło: teleshow.wp.pl