Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opowiedział o chorobie alkoholowej mamy
-
Kolejna edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" budzi wyjątkowe emocje wśród widzów
-
Bohater otworzył się na temat rodzinnego dramatu
-
Telefon do mamy wywołał łzy
Z początkiem marca na antenę TVN7 powrócił uwielbiany przez widzów program - piąta edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" już z pierwszym odcinkiem wzbudziła niemałe emocje. Kolejny sezon różni się jednak od pozostałych, bowiem nakręcony został na przełomie wiosny i lata ubiegłego roku, gdy Polskę i resztę świata sparaliżowała epidemia koronawirusa. Twórcy mimo to nie zdecydowali się na rezygnację z piątej edycji, podobnie zresztą jak szukający miłości single, którzy masowo przesyłali swoje zgłoszenia.
5. edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Spośród setek, a być może nawet tysięcy chętnych, eksperci wybrali trzy kobiety oraz trzech mężczyzn , a panie widzowie mogli poznać już w pierwszym odcinku. Lada moment na ślubnym kobiercu stanie: Izabela z Bytomia, Iga z Pabianic i Laura z Gliwic . Z kolei panowie, którzy dostali szansę na małżeństwo to: Maciej z Katowic, Karol z Szymanowa i Kamil z Dębicy.
W najnowszym epizodzie mogliśmy obserwować pierwsze przygotowania przyszłych państwa młodych, którzy skupili się na informowaniu o ślubie najbliższych oraz poszukiwaniu kreacji. Największą uwagę widzów przykuł Maciej , który zdecydował się na odważny krok, by przed kamerami otworzył się na temat życie prywatnego.
Bohater opowiedział o trudnym dzieciństwie, w którym zabrakło ojca i problemach z matką, która od lat jest uzależniona od alkoholu . 30-latek postanowił w pierwszej kolejności o ceremonii poinformować tatę, ale w odpowiedzi nie usłyszał zbytniego entuzjazmu.
Później przyszedł czas na mamę. Maciej chciał, by również i ona wiedziała o ślubie, choć ich relacja nie należy do najlepszych. Przy okazji bohater przyznał, że w przeszłości nie zawsze był świadom, co dzieje się w jego rodzinnym domu.
Chłopcy nie mówili mi na bieżąco. Jakby mówili mi na bieżąco, co się tu dzieje, to zupełnie inaczej wyglądałoby życie. [ ... ] To, co on przeżywał z mamą, to tylko on wie. Nie potrafię sobie tego wyobrazić - mówił poruszony przed kamerami.
Telefon do mamy wywołał łzy
Skontaktowanie się z mamą nie było dla niego łatwe, chociaż w głębi miał nadzieję, że ta ciepło przyjmie jego nowinę i razem z nim będzie celebrować tak ważne wydarzenie. Niestety, rozmowa nie do końca wyglądała tak, jak zakładał 30-latek.
Chociaż mama sprzeciwu nie wyraziła, okazało się, że była pod wpływem alkoholu , co dla bohatera "Ślubu od pierwszego wejrzenia" było bolesnym ciosem. Mężczyzna z trudem powstrzymywał łzy, rozmawiając z mamą, która wypierała się stanu upojenia.
Jesteś [ pod wpływem alkoholu, przyp. red. ] , słyszę to. Mamo znam cię. Smutno mi, trudno. Modlę się za ciebie - mówił do mamy, sugerując, że ta zadecydowała, iż nie pojawi się na ceremonii.
Ja chcę, żeby moja rodzina mi towarzyszyła, mnie wspierała, bo wydaje mi się, że od tego rodzina jest. To są takie chwile, które powinno się dzielić z najbliższymi. Ale niestety, nie ze wszystkimi - dodał wzruszony przed kamerami.
O tym, jak wyglądać będą śluby uczestników i kto z ich bliskich ostatecznie się na nich pojawi, widzowie przekonają się już w najbliższy piątek.
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
Źródło: Plejada, tvn.pl
undefined