Syn Jana Kulczyka dorobił się na Wszystkich Świętych! Nikt nie wiedział, że to on trzęsie całym tym biznesem
Jan Kulczyk zmarł 29 lipca 2015 roku. Majatek po najbogatszym Polaku odziedziczyły jego dzieci, czyli Dominika i Sebastian. Syn milionera we Wszystkich Świętych znowu się wzbogacił.
Śmierć Jana Kulczyka
Śmierć najbogatszego z Polaków była wielkim szokiem. Mężczyzna zmarł 29 lipca 2015 przez powikłania po rutynowym zabiegu. Odszedł w klinice Allgemeines Krankenhaus der Stadt Wien, do której udał się na oddział kardiologiczny. Nic nie zapowiadało tego, że wydarzy się tragedia.
Do dzisiaj krążą teorie na temat tego, że jego tajemnicze i nagłe odejście było sfingowane. Nasiliły się one po tym, gdy do studia Polsatu wbiegła kobieta, która krzyczała, że Jan Kulczyk żyje. Mężczyzna został pochowany na Cmentarzu Jeżyckim w Poznaniu obok swojego ojca Henryka.
Kim jest Sebastian Kulczyk?
Sebastian Kulczyk po śmierci swojego ojca odziedziczył wraz z siostrą Dominiką ogromny majątek i to on stał się najbogatszym Polakiem. Studiował zarządzanie i marketing na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Dokształcał się również na London School of Economics and Political Science. Już jako nastolatek próbował rozkręcić swój pierwszy biznes.
Jest założycielem prężnie działającej agencji marketingowej GoldenSubmarine. Przede wszystkim zarządza jednak majątkiem, który odziedziczył po ojcu, a otrzymał wówczas 8 miliardów dolarów.
Prywatnie przez wiele lat był mężem Katarzyny Jordan. Para chętnie pokazywała się publicznie i często bywali razem na salonach. Para po 7 latach małżeństwach wzięła cichy rozwód. Rozprawy odbywały się w Londynie, gdzie mieszkali. Po rozstaniu Sebastian przestał bywać na salonach.
Aktualnie nie wiadomo, czy ponownie ułożył sobie życie prywatne. Swego czasu pojawiały się informacje, że spotykał się z Katarzyną Danysz. Sami zainteresowani nigdy nie potwierdzili tych informacji.
Sebastian Kulczyk dorobił się we Wszystkich Świętych
Sebastian Kulczyk jest właścicielem Ciech Vitro, a jak donosi money.pl to właśnie z tej firmy pochodzi nawet co drugi sprzedawany w Polsce znicz.
Najpierw w hutach powstają dziesiątki milionów szklanych lampionów, które później producenci dekorują, wypełniają stearyną bądź plastikowymi wkładami. Znicze trafiają później do sieci handlowych, na stoiska pod cmentarzami, a nawet na stacje paliw i do placówek pocztowych - wyjaśnia Forbes.
Ciech Vitro jest liderem produkcji lampionów w Polsce. W szczytowym okresie produkcji w fabryce powstaje nawet kilkaset tysięcy lampionów w ciągu każdej doby. Znajduje się ona w województwie lubuskim i zatrudnia 190 osób. Produkują znicze w 200 wzorach.
Zapewne niewiele osób wiedziało, że Sebastian Kulczyk ma w kraju niemal monopol na znicze.