Szczere wyznanie Katarzyny Żak o małżeństwie z Cezarym Żakiem. "Ani rodziny, ani znajomych, ani pieniędzy"

Katarzyna Żak i Cezary Żak: historia związku

Katarzyna i Cezary Żakowie są małżeństwem od 1985 roku , co oznacza, że w 2023 świętowali 38. rocznicę związku. Za dwa lata będą świętować rubinowe gody. Tak długie związki zdarzają się w show-biznesie niezwykle rzadko, zwłaszcza jeżeli obie osoby działają w branży artystycznej. A jednak im się udało. Doczekali się też dwóch dorosłych córek .

Nie oznacza to oczywiście, że w ich związku nigdy nie było problemów. Katarzyna opowiedziała o tym w wywiadzie dla magazynu „Naj”.

Nie ma związków idealnych. Były awantury, te w ważnej sprawie i  te z byle powodu – i wciąż się zdarzają . To normalne. Siła naszego  związku polega na tym, że przyjaźnimy się ze sobą. I chociaż już tyle  lat jesteśmy razem, nie nudzimy się w swoim towarzystwie – mówiła Żak.

Ostatnio zapytaliśmy aktorkę, jak reaguje na regularne plotki o ich rozwodzie . Co nam odpowiedziała?

Katarzyna Żak reaguje na plotki o rozwodzie

Redakcja Świata Gwiazd niedawno rozmawiała z żoną Cezarego Żaka. Zapytaliśmy Katarzynę, jak reaguje na pojawiające się niemal co roku plotki o ich rozstaniu. Czy podchodzi do tego emocjonalnie?

Już nie. Ja nie wiem, czemu takie zainteresowanie było. I kto co roku do mediów wpuszczał taką informację, że będzie rozwód? Nie wiem. Ale jeżeli ktoś fajny, to życzymy mu wszystkiego dobrego – odpowiedziała nam ze śmiechem Żak.

Teraz, w nowym wywiadzie, bardzo się otworzyła. Co naprawdę przeżyła w związku z aktorem? Wszystkie informacje znajdziecie poniżej.

Katarzyna Żak szczerze o małżeństwie z Cezarym

Katarzyna i Cezary poznali się na obozie konnym, na który pojechali ze szkołą teatralną. W rozmowie z magazynem „Twój Styl” opowiedziała, co wydarzyło się później. Okazuje się, że rodzice byli przeciwni ich związkowi. Ojciec pytał, czy nie mogła sobie znaleźć nikogo przystojniejszego. Uważali też, że ich córka powinna najpierw skończyć studia, a potem wychodzić za mąż. Tymczasem mamie Cezarego w ogóle nie podobała się idea, że jej syn ułoży sobie samodzielne życie z żoną.

W 1995 roku Żakowie przeprowadzili się do Sulejówka pod Warszawą. W pierwszych latach nie było im łatwo.

Żyliśmy z ołówkiem w ręku. Były tygodnie, że wyliczałam pieniądze na  mleko dla Zuzi i bułkę do szkoły dla Oli. Pamiętam pierwszą zimę: zimno  w domu, malutkie dzieci, a ten Sulejówek na końcu świata. "Boże, gdzieś  ty mnie wywiózł? Ani rodziny, ani znajomych, ani pieniędzy", płakałam – wspominała te lata Katarzyna.

Po latach jednak aktorka stwierdziła, że te przeżycia niezwykle ich do siebie zbliżyły . Mieli tylko siebie, a wspólne borykanie się z trudami było dla nich cennym doświadczeniem.

Źródło: Twój Styl, „Naj”