Szpila za szpilą! Mucha do Karolaka w finale "Drag Me Out": "Ty jesteś oszustem!". Aktor natychmiast zareagował
Tomasz Karolak i Anna Mucha mieli bardzo skomplikowaną relację w programie „Drag me out”. Jednak takich złośliwości jak w finale jeszcze nie słyszeliśmy. Dlaczego tych dwoje dogryza sobie tak bardzo? W finałowym odcinku nie zabrakło ostrej wymiany zdań.
Tomasz Karolak i Anna Mucha w "Drag me out"
Program „Drag me out” dobiegł końca. 9 kwietnia zobaczyliśmy ostatni, finałowy odcinek. Oznacza to pożegnanie z uczestnikami oraz ich mentorkami drag queens. Tomasz Karolak występował u boku Himery . Jury w składzie: Michał Szpak, Andrzej Seweryn i Anna Mucha oceniali ten duet bardzo rozmaicie. Wydaje się jednak, że nie było odcinka, w którym Mucha i Karolak nie powiedzieliby sobie czegoś przykrego.
Niemal na samym początku Anna nazwała występ Karolaka jako drag queen „topornym i wulgarnym” . Tomasz zapamiętał to sobie i w kolejnej odsłonie, kiedy jurorka zdecydowała się na pochwałę, Karolak wypalił:
Spokojnie, spokojnie. Nie musisz mnie po tej połówce recenzji pocieszać, ja mam mniemanie wysokie o sobie. Niesamowite, pani jurorka miła. Brawo! Bardzo dziękuję! – mogliśmy uszłyszeć.
Potem było tylko gorzej, by w finale osiągnąć apogeum złośliwości i goryczy . Szczegóły poniżej.
Kłótnie Anny Muchy i Tomasza Karolaka w "Drag me out"
8 kwietnia telewizja TVN wyemitowała półfinałowy odcinek programu, a dzień później widzowie mogli zobaczyć finał. Tuż przed zakończeniem show Mucha zdecydowała się zadać Karolakowi bardzo trudne pytanie . Nagle zrobiło się bardzo poważnie.
Tomuś, chciałabym od ciebie usłyszeć szczerą, prawdziwą i niewykreowaną odpowiedź na pytanie: Co daje ci udział w tym programie i w tym eksperymencie? Ja nie mówię tutaj o pieniądzach, no bo to jest oczywiste. Mówię o twoich uczuciach – zapytała Mucha.
Ja tutaj jestem za zwrot kosztów podróży, ale nie wiem... – zażartował Karolak.
Po chwili wypowiedział się jednak bardziej serio.
Rzeczywiście ja byłem taki facetem, który widział to środowisko drag, ale traktowałem to niezbyt poważnie. To znaczy mój problem polegał na tym, że tych ludzi nie traktowałem poważnie. I tu się do tego przyznaję, że oni się jakoś wygłupiają, coś robią. W tym programie nie dość, że poznaję fantastycznych ludzi z jakąś niewiarygodną pasją do tworzenia i wizerunku i scenicznego show, co ja w 52. roku życia zapisałem się na taniec, naprawdę – wyjaśnił aktor.
Wydawało się więc, że po takim wyznaniu ciśnienie powinno opaść. Nic bardziej mylnego. Co dziś usłyszeli widzowie? Te słowa mogą wywołać wiele pytań i wątpliwości.
Co Anna Mucha powiedziała w finale "Drag me out"?
Trudno uwierzyć, jak mocne słowa padały w finałowym odcinku w kierunku Karolaka .
W swoim kiczu osiągnąłeś poziom kampu – mówił Michał Szpak, ale jego ocena finalnie była raczej pozytywna.
Zupełnie inaczej podsumowała go na koniec Mucha .
- Ty jesteś cudownym oszustem. Ty jesteś… – zaczęła jurorka.
- Ja jestem aktorem – usiłował jej przerwać Tomasz.
- Masz absolutnie pełną świadomość sceny. Oszukiwałeś także nas. Jesteś wygrany, ponieważ udało ci się ocieplić swój wizerunek – kontynuowała Anna niezrażona.
- A on był jakiś strasznie zimny? – zapytał szczerze zdziwiony uczestnik.
- …naprawić jakieś błędy przeszłości. Kto się nabrał, ten się nabrał – powiedziała bardzo znacząco Mucha.
Nawet kiedy starała się powiedzieć do kolegi z branży coś ciepłego, jej uśmiech bardziej przypominał grymas po zjedzeniu cytryny .
Jestem przeszczęśliwa, Tomku, że przeszedłeś z nami taką drogę, bo najwięcej dla dragu może zrobić neofita. Będziesz najbardziej zaangażowany – mówiła, mrużąc podejrzliwie oczy.
Na dodatek na koniec wręczyła Himerze brokatowy biczyk, by ta „ukarała” Tomasza za nieposłuszeństwo. I co sądzicie o takich emocjach?