Amber Heard

Netflix wyemituje serial dokumentalny na temat tzw. procesu dekady, który Johnny Depp wytoczył swojej byłej żonie Amber Heard. Relację na żywo z rozprawy sądowej śledziły miliony internautów na całym świecie.

Johnny Deep w Polsce zagrał koncert. Mamy zdjęcia i wiemy, co działo się za kulisami. Dlaczego nie zaskarbił sobie sympatii? Jakie wrażenie zrobił na Łukaszu Drapale z “The Voice of Poland”, który z zespołem CHEMIA wystąpił jako support?

Proces o zniesławienie Johnny'ego Deppa przez Amber Heard był głośną sprawą komentowaną przez media na całym świecie. Choć wyrok zapadł z początkiem czerwca, konflikt nie jest jeszcze zakończony. Nowi prawnicy aktorki podejmują kolejne kroki.Hollywoodzki duet rozchodził się w dość nieprzyjemnych warunkach. Para spotkała się przed sądem, by rozstrzygnąć spór na temat zniesławienia gwiazdora "Piratów z Karaibów". Choć 1 czerwca usłyszeliśmy wyrok, pojawiły się nowe szczegóły dotyczące sprawy.

Johnny Depp zagra w kolejnej części "Piratów z Karaibów"? Fani przygód legendarnego oszusta i pirata Siedmiu Mórz mają nadzieję, że aktor ponownie wcieli się w rolę Jacka Sparrowa. W odpowiedzi na pojawiające się plotki do sieci trafiło oświadczenie dotyczące dalszej współpracy z Walt Disney Studios. Johny Depp nie musi już martwić się o sprawy sądowe z byłą małżonką. Fanów śledzących proces mogła jednak zaskoczyć śmiałą deklaracja ze strony gwiazdora podczas procesu. Czy naprawdę nie zamierza wrócić co "Piratów z Karaibów"?

Wygląda na to, że batalia sądowa pomiędzy Amber Heard i Johnnym Deppem wcale nie dobiegła końca. Aktorka poinformowała, że postanowiła odwołać się od wyroku sądu w sprawie zniesławienia swojego byłego męża. Gwiazda ma nadzieję na ponowne rozpatrzenie sprawy. Proces, jaki do niedawna toczył się w sądzie pomiędzy byłymi partnerami, dotyczył dwóch spraw: obie strony złożyły bowiem pozew o zniesławienie. Ława przysięgłych przyznała rację Deppowi w trzech podjętych kwestiach, Amber – w jednej z trzech. Aktorka twierdzi, że przysięgli przeoczyli pewne ważne kwestie.

Usłyszeliśmy wyrok w strawie najsłynniejszego procesu sądowego ostatniej dekady. Amber Heard po odczytaniu decyzji ławy przysięgłych wydała oświadczenie w mediach społecznościowych. Od kilku tygodni oczy całego świata skierowane były na salę rozpraw, gdzie byli małżonkowie, Johnny Depp i Amber Heard, przechodzili przez proces o zniesławienie. Gwiazda "Aquamana" została oskarżona o podanie kłamliwych informacji w artykule prasowym, który doprowadził do zrujnowania kariery oraz wizerunku gwiazdora.Wczorajszy dzień był kulminacją ostatnich tygodni prawniczych potyczek pomiędzy obiema stronami. W środowych wieczór (czasu polskiego) został ogłoszony wyrok, który uznał Amber Heard winną zniesławienia. Aktorka będzie winna byłemu małżonkowi 10 milionów dolarów zadość uczynienia. W mediach społecznościowych podzieliła się emocjami, które towarzyszyły jej po zakończonym procesie.

27 maja miała miejsce ostatnia rozprawa sądowa podczas procesu Johnny'ego Deppa i jego byłej ukochanej. Według informacji zamieszczonych w sieci przez jednego z mężczyzn obecnych na sali sądowej prawniczka Amber Heard miała nie wytrzymać ciążącej na niej presji i popłakać się w toalecie.Rozprawa Johnny'ego Deppa i Amber Heard bez wątpienia może zostać uznana za proces dekady. Podczas kolejnych dni coraz większą popularność zyskiwali prawnicy aktora, którzy urzekli internautów niesamowitą wiedzą i pozytywnym usposobieniem. Niestety nie można tego samego powiedzieć na temat obrończyni Amber Heard, która ma za sobą kilka drobnych wpadek.

Po sześciu intensywnych tygodniach końca dobiega sądowa batalia między Johnnym Deppem a jego ex-żoną – Amber Heard, już teraz nazywana "procesem dekady". Przez blisko dwa miesiące byli małżonkowie wzajemnie przerzucali się oskarżeniami dotyczącymi przemocy (tak psychicznej jak i fizycznej), przytaczając przy okazji szereg kompromitujących faktów. Mimo że strony wygłosiły już mowy końcowe, ława przysięgłych wciąż nie podjęła ostatecznej decyzji. Jeden z amerykańskich ekspertów pokusił się zaś o analizę mowy ciała jej członków, formułując przy tym zaskakujące argumenty. Co może oznaczać to dla Heard i Deppa?

Podczas zeznań Amber Heard w sprawie zniesławienia jej byłego męża prawniczka Johnny'ego Deppa przyparła aktorkę do muru. Gwiazda, choć nie wprost, przyznała się do wielu kłamstw podczas rozprawy. Niesamowita obrończymi gwiazdora stała się sensacją internetu.Od kwietnia media całego świata żyją głośną sprawą sądową pomiędzy gwiazdami Hollywood: Amber Heard oraz Johnnym Deppem. Przed ławą przysięgłych ostatnio zasiadła aktorka, która odpowiadała na pytania prawniczki gwiazdy "Piratów z Karaibów", Camille Vasquez. Oskarżona o zniesławienie była partnerka aktora nie poradziła sobie w ogniu pytań pani adwokat, a internet wysławił obrończynię gwiazdora mianem "Królowej Camille".

Trwa proces o zniesławienie, jaki Johnny Depp wytoczył swojej byłej żonie. Amber Heard nie ustaje w wysiłkach, by udowodnić, że aktor stosował wobec niej przemoc, niestety co i rusz wychodzą na jaw kolejne porażające informacje dotyczące niej samej. Tak było i tym razem.Johnny i Amber na nowo zdefiniowali termin "publiczne pranie brudów". Rozprawy sądowe są transmitowane w internecie, dzięki czemu możemy na żywo śledzić kolejne rewelacje na ich temat. Tym razem okazało się, że aktorka mogła dopuścić się oszustwa.

Trwa proces o zniesławienie, jaki Johnny Depp wytoczył Amber Heard. Kolejne rozprawy transmitowane na żywo w internecie, przynoszą nieustanne, zwariowane rewelacje. Tym razem aktorka przytoczyła historię domniemanego ataku na nią i wymieniła nazwisko Kate Moss. Reakcja prawnika gwiazdora daje do myślenia.Choć para rozwiodła się w 2017 roku, od kilku lat nie wychodzą niemalże z sali sądowej. Po artykule Amber, w którym sugerowała, że była ofiarą przemocy domowej, Depp pozwał ją do sądu o zniesławienie. Co wydarzyło się na ostatniej rozprawie?

Temat procesu Amber Heard i Johnny’ego Deppa od kilku dni nie schodzi z czołówek tak polskich, jak i zagranicznych mediów. W trakcie zeznań aktora, a także powołanych świadków na jaw wyszły nieznane dotąd fakty, za jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii uznano zaś sprawę kłótni, po której aktorka miała… załatwić w łóżku swoje potrzeby fizjologiczne. Prawdę o wydarzeniach ujawnił zaś szofer byłej pary.

Sądowe starcie Johnny'ego Deppa i Amber Heard już dziś uznawane jest za "proces dekady". Aktor oskarżył byłą żonę o zniesławienie, domagając się przy tym zadośćuczynienia w wysokości 50 mln dolarów. 19 kwietnia po raz pierwszy zasiadł przed ławą przysięgłych i opowiedział swoją wersję wydarzeń.O sprawie Amber Heard i Johnny'ego Deppa zrobiło się głośno jeszcze w 2016 roku. To wtedy aktorka oskarżyła swojego ówczesnego męża o przemoc domową, sprawiając, że Depp stracił swoją pozycję w branży. Sprawa nabrała nieoczekiwanego obrotu, gdy w lutym 2020 roku na jaw wyszły nagrania, na których słychać, jak Heard przyznaje się do przemocy wobec byłego męża. Dziś eksmałżonkowie walczą o sprawiedliwość w sądzie.