Członek jamajskiego zespołu, Bunny Diamond, odszedł zaledwie kilka dni po swoim koledze z kapeli. Smutne wieści prezes organizacji eventowej The Jamaica Association of Vintage Artistes and Affiliates.Miłośnicy przebojowego trio Mighty Diamonds przeżywają podwójną tragedię. Dwójka członków jamajskiej kapeli odeszła w krótkim odstępie czasu, powodując ogromny smutek w branży muzycznej.Bunny Diamond, który przez lata chorował na cukrzyce, odszedł w szpitalu w wieku 70 lat, niedługo po tragicznej śmierci swojego kolegi z zespołu. Hołd muzykowi złożył prezes organizacji, Frankie Campbell.