Tłum gwiazd na premierze "Listy do M: Pożegnania i Powroty": Dygant, Karolak, James, Krupińska, Stuhr
4 listopada w Warszawie odbyła się premiera szóstej już odsłony perypetii bohaterów kultowej serii “Listy do M”. Film nosi tytuł “Listy do M: Pożegnania i Powroty”. Kto pojawił się na czerwonym dywanie i jak wyglądały gwiazdy? Zobaczcie w galerii!
Listy do M: Pożegnania i Powroty
Nadszedł wreszcie ten długo wyczekiwany przez fanów moment. “Listy do M: Pożegnania i Powroty” już niebawem wkroczą do polskich kin, tuż przed świętami fundując Polakom namiastkę tego tak lubianego klimatu. To już szósty raz, gdy obserwować będziemy szalone perypetie bohaterów serii. Co czeka nas w tej odsłonie?
Według synopsis filmu, które można znaleźć na Filmwebie, emocje sięgną zenitu:
Zbliżają się kolejne święta Bożego Narodzenia. Wszyscy szykują się do Wigilii i rodzinnego biesiadowania. Padają obietnice i deklaracje, których niełatwo dotrzymać... ale w święta wszystko jest możliwe! Mel (Karolak) ambitnie rozwija własną firmę mikołajową. Jako poważny biznesmen i odpowiedzialny mężczyzna stawia sobie za cel zorganizowanie uroczystej kolacji wigilijnej. Szybko jednak okazuje się, że to zadanie go przerasta. Dodatkowo w swoim młodszym pracowniku Grześku (Pietruczuk) dostrzega odbicie dawnego siebie - młodego chłopaka, który popełnia te same błędy. Mel postanawia przerwać ten zgubny wzorzec i zrobić wszystko, by uchronić Grześka przed kolejnymi pochopnymi decyzjami!
Karina (Dygant) i Szczepan (Adamczyk) pragną wreszcie spędzić spokojne, normalne święta - bez kłótni, bez stresu i nieoczekiwanych niespodzianek. Jednak los ma wobec nich inne plany... Gdy nagle pęka rura i zalewa im mieszkanie, do ich domu trafia Lucek (Chabior). Oczywiście nie sam, lecz w towarzystwie kolejnej "ofiary", Japończyka Józka. Widząc, co się szykuje, Szczepan postanawia działać.
Tymczasem Wojciech (Malajkat), wracający z Londynu, gdzie odwiedzał swoją córkę, ma własne plany na wigilijny wieczór. Wszystko wydaje się pod kontrolą, aż na jego drodze pojawia się Ewa (Walach) - tajemnicza kobieta, która leci do Warszawy, by zobaczyć się z ukochanym poznanym przez Internet. To przypadkowe spotkanie nie tylko zmieni ich spojrzenie na własne życie, ale także może być początkiem niezwykłej relacji.
A Mikołaj (Stuhr)? Ten z kolei spaceruje po mieście, spotykając starych i nowych znajomych, podczas gdy w domu czeka na niego rodzina, a przede wszystkim mały Ignaś. Chłopiec, z niecierpliwością wypatrując pierwszej gwiazdki i wymarzonego prezentu, wplątuje się w sytuację, która zmusza go do działania, by ocalić ducha świąt. Przeplatające się losy bohaterów tworzą ciepłą, pełną humoru i wzruszeń opowieść o magii Bożego Narodzenia. Tutaj nic nie jest oczywiste, a świąteczne niespodzianki potrafią wywrócić życie do góry nogami.
Premiera filmu "Listy do M: Pożegnania i powroty"
Oficjalna premiera filmu, który w polskich kinach pojawi się 7 listopada, odbyła się w poniedziałek, 4 listopada, w Warszawie. Na czerwonym dywanie nie zabrakło oczywiście gwiazd z głównej obsady.
Pojawili się między innymi Agnieszka Dygant , Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak, Maciej Stuhr , Wojciech Malajkat czy Magdalena Walach. Trzeba przyznać, że chociaż wszyscy wyglądali znakomicie, to najwięcej zamieszania robiła kreacja Dygant.
Aktorka pojawiła się w sukni z białym topem i srebrzystą spódnicą, a by ochronić się od zimna, narzuciła na ramiona efektowne, bardzo puszyste bolerko w stylu słynnych boa.
Gwiazdy na premierze "Listy do M: Pożegnania i powroty"
Jak prezentowały się gwiazdy kochanej przez Polaków świątecznej serii? Zobaczcie poniżej!