To imię kiedyś było zarezerwowane tylko dla mężczyzn. Teraz nosi je tysiące kobiet
Jakie imię wybrać dla dziecka? To zdecydowanie jedno z najważniejszych pytań, jakie zadają sobie rodzice. Okazuje się, że w Polsce wiele imion przez lata się przeobrażało i z męskich, w końcu stały się żeńskimi. To szczególne imię w Polsce nosi tysiące kobiet.
Jakie są najpopularniejsze imiona w Polsce? Wracamy do klasyki
Polscy rodzice wciąż chętnie sięgają po tradycyjne, ale jednocześnie modne imiona, co pokazuje najnowszy ranking Ministerstwa Cyfryzacji za pierwszą połowę 2025 roku. Na szczycie popularności królują imiona, które łączą w sobie historyczną głębię z łagodnym brzmieniem.
Wśród dziewczynek liderką zestawienia została Zofia (co w języku greckim oznacza „mądrość”), detronizując dotychczasową ulubienicę, Maję, która spadła na drugie miejsce. W pierwszej trójce znalazła się także Zuzanna. Co ciekawe, na popularności zyskują imiona takie jak Laura i Hanna, a do czołowej dziesiątki dołączyła Amelia, co świadczy o delikatnym zwrocie ku elegancji.
U chłopców pozycję lidera utrzymał Nikodem („ten, który zwycięża dla ludu”), pozostawiając w tyle swoich najgroźniejszych rywali. Na kolejnych miejscach podium uplasowali się Antoni oraz niezmiennie popularny Jan. W Top 10 widać dominację klasyki i imion z historią: Leon, Aleksander, Franciszek czy Ignacy pokazują, że polscy rodzice stawiają na siłę i tradycyjny charakter.
Trendy na 2025 rok wskazują, że preferencje skłaniają się ku imionom krótkim, ale niosącym piękne znaczenie, z wyraźnym powrotem do „babcinej” i „dziadkowej” klasyki.

To najpopularniejsze imiona w PRL. Nie wszyscy pamiętają
W okresie PRL trendy w wyborze imion były zupełnie inne niż obecnie, a na listach popularności królowały imiona, które dziś przeżywają albo renesans, albo są niemal zapomniane.
W latach 1951–1960 wśród dziewczynek dominowały solidne i tradycyjne imiona takie jak Maria, Krystyna, Elżbieta i Teresa. U chłopców prym wiedli Andrzej, Jan, Jerzy i Stanisław. Była to era, w której ceniono klasykę i imiona o głęboko zakorzenionych tradycjach.
Lata 60. i 70. przyniosły niewielką zmianę, ale siła klasyki pozostała. Najczęściej nadawane dziewczynkom były wtedy Małgorzata, Anna, Ewa i Elżbieta. U panów niezmiennie królował Andrzej, a za nim pojawili się Krzysztof, Marek i Piotr.
W dekadzie lat 80. oraz na początku lat 90. widać było już większą świeżość: u dziewcząt popularność zdobyły Agnieszka, Katarzyna i Magdalena, obok wciąż popularnej Małgorzaty. Wśród chłopców w czołówce znaleźli się Tomasz, Piotr, Krzysztof i Marcin.
Co ciekawe, wiele z tych imion, jak Grażyna (nadana tylko 2 razy w 2024 r.) czy Andrzej (117 razy), stało się dziś rzadkością, podczas gdy dawni liderzy – jak Jan czy Piotr – wciąż utrzymują wysokie, choć niższe niż kiedyś, pozycje. Świadczy to o tym, że moda na imiona jest cykliczna, ale niektóre z dawnych przebojów odeszły do historii.
To imię było kiedyś męskie. Teraz noszą je kobiety w Polsce
Imię Jowita ma za sobą fascynującą, choć mało znaną historyczną metamorfozę. Choć dziś noszą je niemal wyłącznie kobiety, jego korzenie sięgają starożytnego Rzymu, gdzie pierwotnie nadawano je głównie mężczyznom. Imię to jest bezpośrednio związane z najwyższym rzymskim bóstwem – Jowiszem. Z tego powodu jego znaczenie symbolizuje siłę, światło i ochronę, a najtrafniej tłumaczy się je jako „tę, która pozostaje pod opieką Jowisza”.
Jowita pojawiła się w polskim rejestrze stosunkowo późno i nigdy nie stała się hitem na miarę Anny czy Marii. Pewien, choć niewielki, wzrost popularności imię to zanotowało w 1967 roku po premierze głośnego polskiego filmu pod tym tytułem.
Obecnie Jowita dołącza do grupy imion, na które rodzice decydują się sporadycznie. Jak pokazują dane z początku 2025 roku, w Polsce imię to nosi 8826 kobiet. Jest to piękny przykład na to, jak rzadkie imię z męską przeszłością staje się dziś kobiecym świadectwem oryginalności.
