To jakiś koszmar! Oto co sieciówka zafundowała klientom
Ekspert mody i edukator Matěj - FashionGuy znany z tik toka @czech_guy_in_warsaw wybrał się na zakupy do New Yorkera i to, co zastał w sklepie, mocno go zszokowało. Znawca nie pozostawił suchej nitki na sieciówce. Koniecznie musicie to zobaczyć.
Szybka i tania moda
Rynek taniej mody coraz bardziej się napędza za sprawą takich gigantów odzieżowych jak Shein, Temu czy Aliexpress, czy sieciówek typu Sinsay, Terranova czy New Yorker.
To, co przyciąga tłumy ludzi do tych sklepów to oczywiście bardzo niskie ceny i ogromny wybór. Jednak niewygórowana cena często idzie w parze słabą jakością. A co gorsze szybka moda to ogromne zanieczyszczenia dla środowiska i wielkie zagrożenie dla planety.
Warto zatem mieć świadomość ekologiczną i robić przemyślane zakupy. Lepiej kupić mniej ubrań, ale wyższej jakości. Takie ubrania również znajdziemy w sieciówkach, ale są one nieco droższe. Ofertę dobrych jakościowo ubrań znajdziemy między innymi w: Zarze, Mango, &Other Stories, Uterqüe czy COS.
New Yorker: jakie ubrania można tam kupić?
To niemiecka sieciówka mająca swoją siedzibę w Brunszwiku. Głównym hasłem tej marki jest "Dress for the moment" czyli ''Ubierz się na chwilę''. I niestety jest to bardzo trafne zdanie, gdyż ubrania z tej firmy są często tak fatalnej jakości, że nadają się do założenia tylko na chwilę, na jeden raz.
Co ciekawe New Yorker jest na rynku od bardzo dawna, bo pierwszy sklep powstał już w 1971 roku we Flensburgu w Niemczech i na początku oferował tylko dżinsy.
Obecnie posiada tysiąc sklepów w ponad 40 krajach i jest jedną z przodujących firm w branży Young Fashion.
To oferuje New Yorker
Znany w sieci znawca mody Matěj - FashionGuy ostatnio wrzucił na swojego tik toka filmik z wizyty w New Yorkerze i to, co zastał w tym sklepie, bardzo go zszokowało.
Po pierwsze to ubrania bardzo niskiej jakości i bardzo niechlujnie wykonane, a po drugie przymierzalnie bardzo niskiego standardu, w których nawet ktoś może łatwo nas podejrzeć.
Marynarki były pełne poliestru, którymi Matěj jak sam twierdzi, nie “wytarłby nawet podłogi”. Znawca nie ukrywa, że aż wstyd mu było chodzić z tymi ubraniami po sklepie.
Ponadto w New Yorkerze nawet dresy pozostawiają wiele do życzenia, a gdy jest już coś z bawełny to tak cienkiej, że nawet czerń staje się przezroczysta.
Ekspert ostro podsumował tę markę:
'' Dla mnie to jest jedna z najgorszych sieciówek dostępnych w Polsce''.
A co Wy uważacie o New Yorkerze? Poniżej zdjęcia z zakupów Matěja w tej sieciówce.
Niska jakość i brzydki wygląd różowej bluzeczki:
Spodnie garniturowe okropnie wykonane i aż 60% poliestru:
Bardzo słabe wykończenie:
Marynarka prawie cała z poliestru:
Słabe wykonanie:
Bawełna tak cieniutka:
Skarpetki aż 95 % poliestru:
Nawet dresy niskiej jakości:
Przymierzalnie tak brzydkie i niskie: