Pogoda na Wielkanoc jednak zaskoczy. Zacznie się już w Wielki Tydzień

Kiedy Wielkanoc w tym roku?

Wielkanoc to najważniejsze święto chrześcijan, które łączy się z wiosennym odrodzeniem. Wraz z celebracją Zmartwychwstania Pańskiego, przyroda budzi się do życia - drzewa zaczynają kwitnąć, dni są dłuższe, a słońce coraz śmielej wygląda zza chmur. 

W tym roku Wielkanoc przypada na 20 kwietnia, a Lany Poniedziałek - czyli dzień tradycyjnych wodnych zabaw, uwielbianych zwłaszcza przez dzieci - na 21 kwietnia.

Wszyscy marzymy, żeby wypocząć, a także o ciepłej, słonecznej aurze, która sprzyjałaby spacerom i rodzinnym spotkaniom na świeżym powietrzu. Jakie są przewidywania na tegoroczne święta?
 

Jakie przewidywania na Wielkanoc?

Do świąt pozostały jeszcze prawie dwa tygodnie, ale aktualne wyliczenia modeli meteorologicznych prognozują oczekiwany wzrost temperatury, chociaż początkowe przewidywania nie napawały optymizmem. 

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) przygotował pięciotygodniową prognozę pogody, obejmującą również okres wielkanocny. Niestety, wygląda na to, że tegoroczna Wielkanoc może być bardziej kapryśna, niż byśmy chcieli. 

Temperatury będą niższe od normy wieloletniej dla wskazanego okresu, a suma opadów przekroczy średnią z lat 1991–2020 - mówił raport wydany przez IMGW.
 

Jest jednak zmiana i z optymizmem możemy spojrzeć na zbliżający się wolny czas. Kilka dni może przynieść nam nawet wartości bliższe latu niż wiośnie.

Jaka pogoda w Wielki Tydzień i Wielkanoc?

Dużą zmianę pogody przyniesie Wielki Tydzień. Nastąpi wyraźna zmiana na cyrkulację południową - nad Polskę zaczną napływać masy powietrza pochodzenia zwrotnikowego, a temperatury maksymalne wzrosną. Mapa temperatury ekwiwalentno-potencjalnej na poziomie 850 hPa (parametr ten bardzo dobrze określa charakter masy powietrza) wskazuje, że pierwsze oznaki ocieplenia zobaczymy już w poniedziałek.

Temperatury maksymalne w środę i Wielki Czwartek mogą przekroczyć 25 st. C. Bardziej poczujemy lato niż wiosnę, ale według prognoz, wszystko wskazuje na to, że fala ciepła zatrzyma się na wielkanocnej niedzieli i poniedziałku. Wtedy powinny temperatury wrócić do wartości typowo wiosennych, nieprzekraczających 20 stopni, ale też wzrastających powyżej 12-13 st. C.