"To jest dramat". Wyszła cała prawda o Baronie. Po burzliwym rozstaniu mocne wyznanie

"The Voice Kids" ponownie w TVP

Telewizyjna stacja TVP2 już od 2018 roku gości na swoich ekranach program "The Voice Kids" , który nieustannie przyciąga zarówno młodych, utalentowanych wokalistów , jak i szeroką publiczność. Format ten, wzorowany na popularnych edycjach "The Voice of Poland" i "The Voice Senior" , opiera się na emocjonujących Przesłuchaniach w Ciemno . Podczas występów dziecięcych talentów jurorzy kierują się wyłącznie słuchem i w momencie, gdy są pod wrażeniem umiejętności uczestnika, odwracają swoje fotele, sygnalizując chęć pracy z nim w kolejnych etapach muzycznej rywalizacji.

Przez osiem dotychczasowych edycji "The Voice Kids" stało się trampoliną do wielkiej kariery dla wielu młodych artystów. To właśnie na tej scenie swój talent po raz pierwszy zaprezentowała Roksana Węgiel , zwyciężczyni pierwszej edycji , która obecnie jest jedną z najpopularniejszych wokalistek w Polsce. Do grona laureatów programu dołączyli również Ania „AniKa” Dąbrowska , Marcin Maciejczak , Sara Egwu-James , Mateusz Krzykała , Martyna Gąsak oraz Michell Siwak , którzy kontynuują swoją muzyczną podróż.

Jurorzy w "The Voice Kids"

Bieżąca edycja "The Voice Kids" ponownie zgromadzi na trenerskich fotelach dobrze znaną publiczności ekipę: Cleo , Nataszę Urbańską oraz charyzmatyczny duet Tomsona i Barona . Za kulisami i na scenie uczestnikom towarzyszyć będą w roli prowadzących Paulina Chylewska , Michalina Sosna i Jan Dąbrowski , tworząc zgrany zespół. Jednak w ostatnim czasie uwaga mediów skupiła się szczególnie na Baronie , lecz nie w kontekście jego mentorskiej roli w programie.

Burzliwe rozstanie muzyka z Sandrą Kubicką wywołało lawinę spekulacji i komentarzy w sieci, na które Baron konsekwentnie nie reagował. Zamiast wdawać się w internetowe dyskusje, artysta wybrał zdecydowane rozwiązanie, które odcięło go od natłoku niechcianych opinii. Zablokował możliwość komentowania większości swoich wpisów na Instagramie , a jego profil stał się prywatny , ograniczając dostęp do jego aktywności jedynie do grona bliskich znajomych.

Baron o nietypowej pracy

Już w najbliższą sobotę o godzinie 20:00 widzowie TVP2 będą mieli okazję śledzić finałowe Przesłuchania w Ciemno ósmej edycji "The Voice Kids" . W tym wyjątkowym odcinku na scenie zaprezentują się młodzi wokaliści, którzy na co dzień mieszkają poza granicami Polski, przyjeżdżając z tak odległych miejsc jak Norwegia, Turcja czy Stany Zjednoczone , by zawalczyć o swoje marzenia.

Międzynarodowy charakter programu zainspirował jurorów do wspomnień o własnych wojażach i doświadczeniach zza granicy. Właśnie w tej atmosferze Baron , znany muzyk, postanowił podzielić się z publicznością mało znanym epizodem ze swojej przeszłości.

Powiem ci coś z personalnego życia, jeździłem jakieś 15 lat temu do Oslo, jako polski nieprofesjonalny, profesjonalny robotnik od wszystkiego. Malowałem domy, różne rzeczy robiliśmy. Zbierałem na wzmacniacz do gitary – zaczął

Jego opowieść z każdą chwilą nabierała barw , malując przed słuchaczami zaskakujący obraz artysty w zupełnie nowej roli .

My tam robiliśmy takie rzeczy, że jak to sobie przypominam, to jest dramat. Bo sam teraz robię remont domu – jakby mnie tak załatwili, jak ja niestety w niewiedzy zostawiałem po sobie pamiątki… Na przykład pytają nas: „Umiecie kłaść panele podłogowe?”. A my, że oczywiście – a kładliśmy klocki Lego wtedy jedynie – przyznał

Ku zaskoczeniu wszystkich, Baron wyznał, że w pewnym okresie swojego życia próbował swoich sił w branży budowlanej , jednak efekty jego nauki nowego fachu nie zawsze były zadowalające.

To nie może być trudne, to się wklikuje w to – dobra, robimy. Ułożyliśmy całą podłogę i słuchajcie, zabrakło nam pół metra w rogu. Bo tak, jakoś żeśmy docinali, że źle żeśmy to rozplanowali. I co robimy? Ściągamy całą podłogę i żeśmy tak kombinowali, w tetrisa graliśmy tymi panelami, ale udało się! No wstyd był straszny. Nie chciałbym mieć takich fachowców – dodał Baron.

To jednak go nie zniechęciło do podejmowania kolejnych wyzwań. Wraz z przyjacielem podjął się zadania, które na pierwszy rzut oka wydawało się przerastać ich możliwości – przestawienia sporej altanki ogrodowej .

Liczyło się tylko tyle, za ile koron – wspomina muzyk.

Mimo braku doświadczenia i wiedzy nie cofnęli się przed tym zadaniem.

Komedia, ale liczył się cel – śmiał się Baron, kończąc swoją opowieść.

Przyszłoby wam do głowy zobaczyć Barona na budowie?