To zrobili żona i dzieci na pogrzebie Felicjana Andrzejczaka. Fanom w całej Polsce pękną serca
Trwa pożegnanie byłego wokalisty Budki Suflera, Felicjana Andrzejczaka. Po mszy świętej tłum żałobników i bliscy odprowadzili go do grobu. Rodzina zmarłego 76-latka zdobyła się na wielki gest. Serce się kraje po przeczytaniu tekstu z wieńca.
Pogrzeb Felicjana Andrzejczaka. Pożegnano znanego muzyka
Felicjan Andrzejczak swego czasu był wokalistą zespołu Budka Suflera. To dzięki niemu powstały tak znane przeboje jak m.in.: "Jolka, Jolka pamiętasz", "Czas ołowiu" czy "Noc komety". Wokalista odszedł w wieku 76 lat, po długiej walce z chorobą.
Od dłuższego czasu zmagał się z ciężką chorobą. Lekarze byli jednak optymistyczni. Niestety we wtorek doszło do tragedii – powiedziała Światu Gwiazd osoba z otoczenia muzyka.
Pogrzeb artysty odbył się w poniedziałek, 23 września, w Świebodzinie. Żałobnicy początkowo wzięli udział w mszy świętej o godzinie o godzinie 12:30 w Kościele NMP Królowej Polskie w Świebodzinie. Punktualnie o tej porze w całej Polsce oddano hołd zmarłemu artyście.
Po nabożeństwie uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godzinie 14:00 na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Łęgowskiej 6. Najbliżsi podążali w żałobnym orszaku aż do grobu, w którym złożono trumnę z ciałem mężczyzny. Wśród oddających hołd nie zabrakło znanych nazwisk.
Pogrzeb Felicjana Andrzejczaka. Tłumy za trumną
W tym smutnym dniu na ostatniej drodze piosenkarza nie mogło zabraknąć jego przyjaciół z zespołu. W nabożeństwie uczestniczyli byli członkowie Budki Suflera: Tomasz Zeliszewski i Mieczysław Jurecki. Pod kościołem pojawili się także inni.
Po nabożeństwie tłum żałobników udał się na Cmentarzu Komunalnym za orszakiem pogrzebowym. W samochodzie z otwartym bagażnikiem było widać jasnobrązową trumnę z ciałem Felicjana Andrzejczaka. Zaraz za nim niesiono odznaczenia, którymi został uhonorowany za życia. Muzyk otrzymał Order Odrodzenia Polski, Polonia Restituta, który jest nadawany za wybitne osiągnięcia na polu kultury czy sztuki.
Zebrany na cmentarzu tłum nie mógł powstrzymać wzruszenia na widok wieńca od bliskiej rodziny zmarłego. Sam kształt daje wiele do myślenia. Odejście muzyka było dla wszystkich ogromnym ciosem.
Pogrzeb Felicjana Andrzejczaka. Rodzina złożyła zmarłemu wzruszający gest
Wiadomość o śmierci Felicjana Andrzejczaka była dla wielu ogromnym zaskoczeniem. Wokalista jeszcze 7 września grał koncert w Rzepinie. Nie przepuszczano wówczas, że będzie to jego ostatnie wystąpienie.
Prywatnie muzyk od 1970 roku był w związku małżeńskim z Jadwigą. Para doczekała się dwójki dzieci oraz wnucząt. Dla rodziny to czas ogromnej żałoby, którą chcą przeżyć w gronie najbliższych. Zawiadamiając o pogrzebie, prosili o uszanowanie ich prywatności.
Prosimy o nieskładanie kondolencji rodzinie - przekazano.
Najbliżsi Felicjana Andrzejczaka oddali swój hołd poprzez ogromny wieniec z czerwonych róż. Kwiaty ułożone były w kształt idealnego serca. To właśnie one pękły po wieści o śmierci 76-latka. Muzyka żegnała cała rodzina. Żałobnicy również przybywali z bukietami białych i czerwonych kwiatów.
Żona z dziećmi i wnukami - pisało na wstążce.