Trudno uwierzyć, że książę Harry powiedział to o rodzinie

Książę Harry o walce z prasą

Ostatnio znów zrobiło się głośno na temat księcia Harry'ego , niestety, wszystko za sprawą kolejnych kontrowersji z jego udziałem. Od kiedy brat księcia Williama zdecydował, że najlepsze dla jego związku będzie porzucenie tytułu i wyprowadzenie się za ocean, media nie przestają huczeć na temat sytuacji w rodzinie królewskiej.

Dzieje się to głównie za sprawą samego zainteresowanego, który bardzo chętnie opowiada w wywiadach o relacjach z ojcem oraz bratem. Wydał również książkę - autobiograficzny tom opisuje jego życie oraz dorastanie w świetle reflektorów, dźwigając na plecach ciężar pochodzenia oraz oczekiwań.

Wydawać by się mogło, że po tylu latach książę Harry przywykł już do uwagi, ale nawet on ma swoje granice. Gdy brytyjska prasa stała się zbyt natarczywa, arystokrata podjął zdecydowane kroki i wytoczył im proces. Teraz opowiedział o tym w programie na żywo.

Sprawa sądowa księcia Harry'ego z tabloidem

W grudniu ubiegłego roku, po miesiącach obrad, sąd wreszcie wydał wyrok w sprawie pomiędzy księciem Harrym, a angielskim wydawcą Mirror Group Newspapers. Książę oskarżył twórców Daily Mirror o nielegalne zdobywanie informacji na jego temat - chodziło o podsłuchiwanie rozmów telefonicznych.

Sąd orzekł, że gazety należące do wydawnictwa stosowały podsłuchy na szeroką skalę w latach 2006-2011. Miało się to odbywać za wiedzą i przyzwoleniem obu dyrektorów.

Sąd orzekł, że bezprawne i przestępcze działania były prowadzone we wszystkich trzech tytułach prasowych Mirror Group stale i na szeroką skalę przez ponad dekadę. W tej sprawie nie chodzi tylko o hakowanie telefonów, ale o systemową praktykę bezprawnych i przerażających zachowań, po których następowało tuszowanie i niszczenie dowodów, których szokująca skala może zostać ujawniona tylko w tym postępowaniu - podkreślił książę Harry w oświadczeniu.

Teraz książę Harry pojawił się na wizji w programie Tabloids on Trial. Zapytany o to, czy jego wojna z prasą spowodowała rozłam w rodzinie, odpowiedział gorzko:

Jest duża różnica między tym, co interesuje publikę, a co jest w publicznym interesie. (…) Myślę, że to miało ogromny wpływ. Wszystko, co mówię o mojej rodzinie skutkuje natychmiastowym nagabywaniem i przemocą ze strony prasy. Dałem jasno do zrozumienia, że to jest coś, co musi być zrobione, co powinniśmy zrobić i co miło byłoby zrobić, wiesz, jako rodzina. Wierzę, że kiedy pełnisz rolę publiczną, są rzeczy, które powinieneś robić dla większego dobra.

Tajemnicą poliszynela jest w tej sytuacji to, że rodzina królewska żyje z prasą w swoistego rodzaju symbiozie. Dają brytyjskim tabloidom wystarczająco, by karmić je informacjami, ale jednocześnie nie wystarczająco, by narażać własną prywatność. Gdy gazety zaczęły przekraczać granicę z księciem Harrym, nie dostał od wsparcia od najbliższych, co doprowadziło w efekcie do sprawy sądowej.

W komentarzach pod wywiadem widać jednak, że Brytyjczycy nie są zadowoleni z komentarzy księcia. Wielu z nich uważa, że Harry jest mistrzem w szukaniu wymówek oraz zrzucaniu własnych przewinień i błędów na wszystkich, poza samym sobą. Wygląda na to, że jego urok łobuza przestał robić wrażenie na poddanych.

Książę Harry nie pogodzi się z rodziną?

Czy książę Harry mimo wszystko pogodzi się z rodziną? Czas pokaże.

Nie jest tajemnicą, że komunikacja między nim, a jego bratem, księciem Williamem, praktycznie przestała istnieć. Nie są to tylko domysły czy spekulacje, bo młodszy syn króla Karola wielokrotnie mówił, że brat przestał się do niego odzywać.

Nie wygląda dobrze również fakt, że książę nie spotkał się twarzą w twarz z ojcem gdy odwiedzał Londyn w maju, w trakcie świętowania dziesięciolecia Invictus Games Foundation.

Czy uda im się znaleźć wspólny język? Tego nie wie nikt, ale cały świat z zapartym tchem śledzi rozwój sytuacji.