Trwa proces Johnny'ego Deppa i Amber Heard. Wypłynęły prywatne nagrania z ich domu
Johnny Depp i Amber Heard nie ustają w wysiłkach, aby o sposobach, jakimi wyniszczali się wzajemnie w trakcie związku, usłyszał cały świat. 11 kwietnia zaczął się proces, za pomocą którego aktor próbuje odzyskać dobre imię. Na dzisiejszej rozprawie upubliczniono nowe nagrania z ich domu.
Proces "Depp/Heard" jest jawny oraz transmitowany w telewizji i internecie. Żadna ze stron nie wypada w nim korzystnie, za to ilość pranych publicznie brudów przejdzie niedługo do historii. Oskarżenia, jakie padają na rozprawach, mogą wywołać zjeżenie się włosów na głowie.
Johnny Depp przeciwko Amber Heard. Co wydarzyło się na ostatniej rozprawie?
Ludzie na całym świecie od 11 kwietnia przysłuchują się relacjom z awantur, aktów przemocy domowej oraz mniej lub bardziej przerażających gróźb, rzucanych przez obie strony konfliktu (więcej TUTAJ). Szczególnym echem odbiła się sprawa odchodów, które na łóżku - według Deppa - miała zostawić Amber, zaś jej zdaniem - ich pies.
19 kwietnia Johnny wystąpił przed ławą przysięgłych i opowiedział swoją wersję całej historii. Relację z jego zeznań znajdziecie TUTAJ. Aktor zaprzeczył, by kiedykolwiek uderzył byłą partnerkę, przyznał jednak, że zdarzały im się kłótnie. Jednocześnie bardzo dramatycznie opisywał utratę koniuszka palca:
- Rzuciła we mnie dużą szklaną butelką po wódce. Gdy uderzyła o blat stołu, trzymałem na nim rękę. Uderzenie rozerwało mi palec, straciłem koniuszek palca. Musiałem przejść trzy operacje, aby go zrekonstruować. Wdało się zakażenie. Bałem się, że stracę palec, rękę, a może i życie - mówił przejęty aktor.
Także na rozprawie z 25 kwietnia była mowa o rozlewie krwi, tym razem jednak - w kontekście nagrań, które upubliczniła Amber Heard. Zrobiła je bez wiedzy aktora, kiedy jeszcze byli małżeństwem, by w razie czego mieć dowód na potwierdzenie swoich słów.
Nagrania Amber Heard: "Jeśli nie odejdę, dojdzie znowu do rozlewu krwi"
Nagrania, jakie zaprezentowała dziś Amber zaprzeczają twierdzeniom Deppa, który twierdzi, że nigdy nie był wobec niej agresywny. Nie dochodzi na nich co prawda do przemocy fizycznej, ale do gróźb, wyzwisk i przemocy psychicznej - jak najbardziej.
Jakiś czas temu zostały ujawnione wiadomości, jakie miał pisać Depp, w których mowa jest o spalonych zwłokach Amber. Wymowa SMS-ów sugerowała, że aktor życzył jej śmierci. Dziś sąd postanowił wrócić do tego wątku przy okazji nagrań, w których Johnny mówi o rozlewie krwi, do którego dojdzie, jeżeli się nie rozstaną.
- Rozstanie jest konieczne - szczególnie między tobą a mną. To niezwykle ważne. Jeśli nie odejdę, dojdzie znowu do rozlewu krwi. Po co mamy być nieszczęśliwi? - mówił na nagraniu Depp.
Nadążacie jeszcze za tą "operą mydlaną"?
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Gdy Sokołowska wparowała do studia "DDTVN" widzowie zaniemówili. Nieoczekiwanie padły słowa o cudzie
Koszmarna wiadomość dla trzech znaków zodiaku, muszą bardzo uważać. Wszystko zacznie się już jutro
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
