Trwa spór pomiędzy Meghan Markle a jej siostrą. Prawnicy mają ręce pełne roboty
Meghan Markle jest w konflikcie nie tylko z rodem Windsorów, ale też z własną rodziną. W sądzie toczy się sprawa o zniesławienie, jaką wytoczyła przyrodnia siostra księżnej Sussexu, Samantha Markle. Prawnicy właśnie wydali nowe oświadczenie w tej sprawie.
Samantha od dawna nie ustaje w oskarżeniach wobec swojej młodszej siostry. Początkowo zarzuty wysuwała w kolejnych wywiadach prasowych, w końcu jednak weszła na drogę sądową. Wniosła sprawę o zniesławienie, żądając od Meghan 75 tysięcy dolarów.
Meghan Markle – spór z przyrodnią siostrą
Rodzicami Meghan są Doria Loyce Ragland i Thomas Wayne Markle. Kiedy jednak miała sześć lat, para się rozwiodła. Dziewczynka była wychowywana przez matkę, z którą do dziś ma dobre relacje. Dużo trudniej układają się jej stosunki z resztą rodziny. Ani z ojcem, ani z przyrodnim, starszym rodzeństwem nie utrzymuje kontaktu .
Szczególnie źle kształtują się jej kontakty z siostrą, Samanthą Grant. Do pewnego momentu Meghan i Harry milczeli, nie komentując kolejnych, oszczerczych rewelacji kobiety , nie chcąc podsycać plotek i zainteresowania prasy. W końcu, kiedy wpłynął pozew, musieli zareagować.
Samantha pozwała siostrę po głośnym wywiadzie z Oprah Winfrey oraz wydaniu książki "Meghan i Harry. Chcemy być wolni". Prawnicy księżnej Sussex odpowiadali na zarzuty , podnosząc, że nie Markle jest autorką publikacji, "nie może zatem odpowiadać za żadne stwierdzenia, które tam padają". Co do wywiadu czytamy, że jej słowa były "podręcznikowym przykładem subiektywnego odczucia, jakie ktoś może mieć wobec własnego dzieciństwa", nie kłamstwem.
Proces między Meghan Markle a Samanthą. Reakcja prawników
Prawnicy Samanthy Markle chcą przesłuchać księcia Harry'ego i ojca kobiet, Thomasa Markle, w sprawie o zniesławienie . Ogłosili, że zamierzają to zrobić między 5 a 21 października. Zeznania miałaby złożyć nawet Oprah. Przedstawiciele Meghan mają za to nadzieję o odrzucenie zasadności wniosku.
Reprezentujący księżn ą mecenasi podnoszą, że jej opinie zawarte w wywiadzie "nie podlegają zaskarżeniu, jako merytorycznie prawdziwe". Uważają też, że składanie zeznań na tym etapie " byłoby niepotrzebnym spektaklem i stratą czasu, pieniędzy i zasobów obu stron ", jak czytamy w oficjalnym komunikacie. Oczekują, że pozew Samanthy zostanie oddalony.
Samantha miała w swoim pozwie powołać aż 19 świadków, którzy nie są zaangażowani w sprawę, a część z nich mieszka w Wielkiej Brytanii . "[Samantha Markle] nie powinna być uprawniona do zmuszenia Meghan i, potencjalnie, licznych stron niebędących stronami do poświęcenia znacznych zasobów na niepotrzebne zeznania, podczas gdy wciąż jest w toku wniosek o oddalenie sprawy" ogłosili prawnicy.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Wielka radość w życiu znanej pary, w końcu spełniło się ich marzenie. Pokazali wnętrza nowej willi
-
Sylwii Bombie puściły nerwy. Padło pytanie o córkę, nie wytrzymała. "Jakim trzeba być człowiekiem"
-
Powstanie film o Małgorzacie Rozenek? Już wie, kto mógłby ją zagrać. To wielka gwiazda Hollywood
Zapraszamy na naszego Instagrama Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.
Źródło: Newsweek, Hello Magazine